Pierwszy gmach parlamentu Republiki Tureckiej w Ankarze został zbudowany prawdopodobnie na terenie cmentarza chrześcijańskiego, a w jego budowie użyto nagrobków chrześcijańskich i żydowskich.
Poinformowała o tym turecka gazeta “Radikal” powołując się na publikacje prywatnej fundacji historycznej. W gmachu, w którym w 1920 roku zebrał się na pierwszym posiedzeniu post-osmański parlament, znajduje się obecnie muzeum.
"Radikal" zwrócił uwagę, że informacje o budowie pierwszego gmachu parlamentu zawierają “bolesną symbolikę”. Z łatwością można natknąć się w ziemi na ślady świadczące o tym, jak niemiłosiernie państwo obchodziło się z własnymi obywatelami.
Gazeta przypomina, że w kwietniu br., po raz pierwszy w dziejach stosunków turecko-ormiańskich premier Recep Tayyip Erdoğan przesłał „kondolencje” potomkom Ormian za ich „cierpienia w trudnym okresie” I wojny światowej. "Jest to wspólny ból nas wszystkich” – zapewnił szef rządu w orędziu rozpowszechnionym w 9 językach, m.in. po ormiańsku. 24 kwietnia jest dla Ormian dniem pamięci o ludobójstwie, dokonanym na nich 99 lat temu przez Turków, których ofiarami padło ok. półtora miliona ludzi. Nawiązując w tym kontekście do historii gmachu parlamentu gazeta podkreśla, że Turcy muszą zrobić więcej, niż tylko wysyłać telegramy z wyrazami współczucia.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?