Ponad 2 miliony muzułmanów rozpoczęło w sobotę w dolinie Mina w pobliżu Mekki rytualne kamienowanie szatana, którego symbolizują trzy kamienne stele, co zapoczątkowało Id al-Adha, Święto Ofiar.
Święto to obchodzone jest na pamiątkę ofiary Abrahama i jego posłuszeństwa wobec Boga. Pielgrzymi rzucają siedem kamieni w wielką stelę pierwszego dnia i 21 kamieni nazajutrz, po siedem znów w wielką stelę, średnią i małą.
Napływem wiernych do Miny kierują agenci bezpieczeństwa, którzy utworzyli łańcuch ludzki wokół dojścia do miejsca, gdzie odbywa się kamienowanie szatana.
Przy okazji tego rytuału doszło w 2006 r. do wybuchu zbiorowej paniki, wskutek której zginęły stratowane przez tłum 362 osoby, a ponad 300 pielgrzymów zostało ciężko rannych. Najwięcej, bo aż 1426 pielgrzymów, zostało zadeptanych w czasie pielgrzymki w 1990 r.
Po zakończeniu rytuału kamienowania szatana pielgrzymi udadzą się do Mekki, miejsca urodzenia proroka Mahometa, aby na dziedzińcu Świętego Meczetu siedmiokrotnie okrążyć świątynię Al-Kaba, którą według tradycji miał wybudować praojciec Adam. We wschodni narożnik Al-Kaby jest wmurowany Czarny Kamień, największa świętość islamu. Al-Kaba symbolizuje jedność wszystkich wyznawców islamu.
Hadżdż jest jednym z pięciu obowiązków w islamie, zwanych filarami - obok wyznania wiary, modlitwy, jałmużny i postu. Pielgrzymkę powinien odbyć każdy wierny co najmniej raz w życiu, jeśli ma na to niezbędne środki.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?