Przyszłoroczny Marsz Żywych w Oświęcimiu, podczas którego Żydzi z całego świata upamiętnią ofiary Holokaustu, odbędzie się 21 kwietnia - podali organizatorzy z międzynarodowej organizacji March of the Living. W uroczystości tradycyjnie udział wezmą Polacy.
Marsz przypadnie w roku 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Organizatorzy szacują, że przyszłoroczny Marsz zgromadzi ok. 10 tys. uczestników. Wspólnie pokonują oni trzykilometrową trasę wiodącą spod bramy "Arbeit macht frei" w byłym niemieckim obozie Auschwitz I do byłego Auschwitz II-Birkenau. Tam, przy pomniku ofiar obozu, odbywa się główna ceremonia.
Uroczystość tradycyjnie przypadnie w Dniu Pamięci o Ofiarach Zagłady (Jom Ha-Szoa), którego data w kalendarzu gregoriańskim jest ruchoma. W 2020 r. obchodzony on będzie 21 kwietnia.
Marsz Żywych to projekt edukacyjny pod auspicjami którego Żydzi z różnych krajów, głównie uczniowie i studenci, odwiedzają miejsca Zagłady, które Niemcy utworzyli podczas wojny na okupowanych ziemiach polskich. Poznają również historię polskich Żydów. Spotykają się m.in. z rówieśnikami i polskimi sprawiedliwymi wśród narodów świata. Przemarsz między byłymi obozami w święto Jom Ha-Szoa jest kulminacją projektu.
Pierwszy Marsz odbył się w 1988 r. Kolejne odbywały się co dwa lata, a od 1996 r. rokrocznie. W najliczniejszym uczestniczyło 20 tys. osób, w tym delegacje z prawie 50 krajów. W Marszach szli m.in. prezydenci i premierzy Polski oraz Izraela, nobliści i duchowni różnych wyznań. Od 1988 r. do teraz uczestniczyło w nich 260 tys. osób z ponad 50 krajów.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?