Tradycyjnie w uroczystość Wszystkich Świętych na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy przy ul. 3 Maja w Gdańsku odbędzie się modlitwa ekumeniczna za zmarłych. W uroczystości wezmą udział duchowni różnych wyznań i religii, samorządowcy oraz mieszkańcy.
Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy upamiętnia 27 nekropolii, które po 1945 r. zniknęły z mapy Gdańska. Został otwarty w maju 2002 r. podczas I Światowego Zjazdu Gdańszczan. Urządzono go u podnóża Góry Gradowej, na terenie powstałego w drugiej połowie XIV w. Cmentarza Bożego Ciała zamkniętego w 1956 r., a w latach 60. zamienionego w park.
Na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy jest 38 płyt nagrobnych pochodzących z XVIII, XIX i XX w., ocalałych i przeniesionych tam z różnych zlikwidowanych gdańskich nekropolii. W centralnym punkcie stoi pomnik z napisem: "Tym, co imion nie mają na grobie, a tylko Bóg wie, jak kto się zowie". Pod pomnikiem przypominającym potężny nagrobek złożone są ludzkie szczątki znalezione w czasie budowy tego monumentu.
Każdego roku 1 listopada na cmentarzu odbywa się spotkanie ekumeniczne, w którym biorą udział gdańszczanie i gdańszczanki oraz przedstawiciele różnych wyznań. Zebrani wspólnie modlą się za dusze zmarłych mieszkańców Gdańska. Uroczystość ma przypominać o bogactwie wielokulturowości miasta w minionych wiekach.
Jak poinformowała Marta Formella z gdańskiego magistratu, w tym roku zaproszenie prezydent miasta Aleksandry Dulkiewicz do wspólnej modlitwy przyjęło dziesięciu przedstawicieli różnych kościołów i związków wyznaniowych.
Uroczystość rozpocznie się w południe. Później jej uczestnicy przejdą pod pomnik upamiętniający ofiary epidemii tyfusu w Gdańsku tuż po zakończeniu II wojny światowej.
Obelisk ku czci ofiar epidemii odsłonięto w październiku 2003 r. w parku Grodzisko u zbiegu ulic Powstańców Warszawskich i Dąbrowskiego. W miejscu, gdzie stoi monument, pochowano ok. 1100 więźniów, głównie Niemców, Polaków i osób innych narodowości, zmarłych w ciągu 12 miesięcy od kwietnia 1945 r. w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej.(PAP)
Autor: Anna Wydorska
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?