Przedstawiciele wszystkich religii są wezwani do budowania pokojowego współistnienia i do niewykorzystywania wiary jako narzędzia walki.
Przywódcy kościelni w Pakistanie potępili muzułmanów, którzy pomalowali toalety w szwedzką flagę narodową. W ten sposób zaprotestowano przeciwko spaleniu w zeszłym miesiącu Koranu w Sztokholmie. Stojący na czele pakistańskiego episkopatu abp Joseph Arshad podkreślił, że przedstawiciele wszystkich religii są wezwani do budowania pokojowego współistnienia i do niewykorzystywania wiary jako narzędzia walki.
Film pokazujący muzułmanów oklaskujących malowanie szwedzkiej flagi - żółtego krzyża na jasnoniebieskim polu – w toaletach został opublikowany w mediach społecznościowych. Jeden z mężczyzn mówił na filmie, że jak dotąd pomalowano dwie takie tureckie toalety, ale zachęcał by podobne akcje podejmować w łazienkach w szkołach, meczetach czy na stacjach autobusowych. Dodał też, iż jeśli dojdzie do kolejnych przypadków profanowania Koranu, pakistańscy muzułmanie odpowiedzą w bardziej zdecydowany sposób.
To nawoływanie do nienawiści oraz przemocy potępiły miejscowe wspólnoty chrześcijańskie, podkreślając, że wzajemny szacunek jest jedynym sposobem budowania pokojowego społeczeństwa i świata. Jak też wskazano, profanowanie symboli narodowych nie przyniesie niczego dobrego, będzie tylko zaostrzało wzajemne antagonizmy.
Ekumeniczna Komisja Praw Człowieka wezwała władze do monitorowania trwających w kraju protestów. Instytucja podkreśliła, że pojawia się coraz więcej akcji odwetowych wymierzonych w lokalne wspólnoty kościelne. Wskazała jednocześnie, iż po spaleniu świętej księgi muzułmanów chrześcijanie potępili ten bluźnierczy czyn oraz wyrazili swą solidarność z wyznawcami islamu. W Pakistanie zniszczenie Koranu karane jest na mocy tzw. ustawy o bluźnierstwie i należy do jednych z najcięższych przestępstw przeciwko religii.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?