Chrześcijanie w Algierii mają swobodę, gdy chodzi o wznoszenie miejsc kultu i zbieranie na to funduszy. Zapewnił o tym tamtejszy minister ds. wyznań Bouabdallah Ghulamallah podczas spotkania z dziennikarzami w parlamencie.
Odpowiedział w ten sposób na skargi na stosowanie tzw. ustawy o prozelityzmie, która pod karą więzienia zakazuje niemuzułmanom m.in. zgromadzeń o charakterze religijnym poza miejscami kultu. Uderza to szczególnie w protestantów, którzy takowych często nie posiadają, ale i w innych chrześcijan, także katolików.
Minister Ghulamallah stwierdził, że nie ma w Algierii jakichś szczególnych obostrzeń wobec chrześcijan i że „wszyscy są równi wobec prawa”. Zaznaczył, że wspomniana ustawa reguluje także sprawę budowy miejsc kultu i zabrania ataku na nie ze strony kogokolwiek.
Według oficjalnych szacunków, w liczącej 35 mln mieszkańców Algierii jest ok. 10 tys. wyznawców Chrystusa. Największe problemy z ustawą o prozelityzmie mają grupy ewangelikalnych chrześcijan, które prowadzą aktywną działalność m.in. wśród przybyszów z Afryki subsaharyjskiej.
Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Osiem dni święta Chanuka cechuje nastrój wesołości i wspólnego spędzania czasu.
Egipska bogini będąca personifikacją jednej z gwiazd widniejących na nieboskłonie.