Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie religie.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Egiptem będą rządzić Bracia Muzułmanie i radykalniejsi od nich salafici. Budzi to poważne obawy miejscowych chrześcijan, tym bardziej uzasadnione, że wyborom towarzyszyła fala przemocy wymierzonej w wyznawców Chrystusa.
Utworzona przez Bractwo Muzułmańskie umiarkowana Partia Wolności i Sprawiedliwości (FJP) zwyciężyła w wyborach parlamentarnych w Egipcie, wyprzedzając skrajnie islamistyczną partię Nur - wynika z podanych w sobotę w Kairze wyników głosowania.
Wkrótce zobaczymy test na interakcję radykalnego islamu i demokracji. Bractwo Muzułmańskie i radykalniejsi, purytańscy salafici będą rządzić Egiptem. Co się stanie, gdy polityczny islam zderzy się z nowoczesnością? - zastanawia się Tom Friedman w "NYT".
Znanego egipskiego miliardera i polityka Naguiba Sawirisa czeka proces z oskarżenia o obrazę islamu. Powodem jest zamieszczony przez Sawirisa na Twitterze satyryczny rysunek, przedstawiający brodatą Myszkę Miki oraz Minnie z zasłoniętą twarzą.
„Bracia Muzułmanie nie są wiarygodni. Czekamy na fakty, a nie tylko słowa” – powiedział rzecznik prasowy Kościoła katolickiego w Egipcie po zapewnieniu stojącego na czele tego ruchu Mohammeda Badiego, że opowiada się on za równością wszystkich obywateli.
Kościoły Egiptu modlą się za chrześcijan emigrujących stamtąd z powodu niepewnej sytuacji i śpieszą im z pomocą.
W Egipcie panuje powszechne niezadowolenie przemocą stosowaną przez wojskowych – powiedział agencji Misna nuncjusz apostolski w tym kraju. Abp Michael Fitzgerald zwrócił uwagę, że niezadowoleni są przede wszystkim młodzi, zarówno muzułmanie, jak i chrześcijanie.
Bractwo Muzułmańskie, najlepiej zorganizowane ugrupowanie islamistyczne Egiptu, oświadczyło we wtorek, że nie weźmie udziału w masowej manifestacji przewidzianej na ten dzień na placu Tahrir w Kairze przeciwko rządzącym w kraju władzom wojskowym.
Prawie 500 uchodźców z Erytrei na Półwyspie Synajskim to zakładnicy beduińskich kryminalistów. Oczekują oni na uwolnienie, jeśli rodziny zapłacą okup egipskim przestępcom.