Są kraje, w których prezydent lata helikopterem po radę w najważniejszych sprawach państwa do szejków, którzy są zupełnie nieznani zagranicą. To szare eminencje świata islamu.
Los żyjących w Chinach Ujgurów jest podobny do losu Tybetańczyków. Nierówna walka o wolność, którą toczą z Chinami również. Ale o nich świat słyszy rzadziej. Dlaczego?