Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Oczywiście nie ma żadnych przeszkód, by radować się wspólnie. Jednak z naturzy rzeczy będzie to radość odmienna, gdyż inne jest rozumienie Tory przez żydów, a inne przez chrześcijan. Banalna prawda, ale jakżeż często z radości na radowanie się zapominana.
A po każdej radości, wiadomo, kac prozy codzienności rozumienia Tory.
Uformowanie się tożsamości polskiej, podobnie jak żydowskiej, płynie ze świadomości niewoli i duchowego dziedzictwa, które zawsze przeważać będzie nad materialnym. Takim namacalnym i bardzo symbolicznym przypieczętowaniem tego podobieństwa jest zburzenie Jerozolimy i zrównanie z ziemią Warszawy.
Cieszy mnie każda wspólna inicjatywa polsko-żydowska i katolicko-żydowska, zwłaszcza jeśli dotyczy zgłębiania duchowego dziedzictwa. Tora jest wspaniałym fundamentem, na którym możemy wspólnie budować jedność - i cementować ją tam, gdzie wcześniej uległa korozji...