Sąd w Tomsku na Syberii odrzucił wczoraj wniosek prokuratury, by zaliczyć przekład z angielskiego na rosyjski świętej księgi hinduizmu Bhagawadgity wraz z komentarzem A. C. Bhaktivedanty Swami Prabhupady do lektur ekstremistycznych. Proces ten wzburzył Indie.
Bhagawadgita, sanskrycki poemat filozoficzny, ma postać rozmowy między księciem Ardźuną a bogiem Kriszną, który udziela mu pouczeń przed rozstrzygającą bitwą.
Tomska prokuratura zaskarżyła rosyjskojęzyczne wydanie Bhagawadgity z komentarzem spisanym w 1968 roku przez Prabhupadę, założyciela Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kriszny (ISKCON). Chodzi o "autoryzowane tłumaczenie sanskryckiego oryginału na angielski", które na rosyjski przetłumaczono w 1984 roku. Towarzystwo Świadomości Kriszny powszechnie znane jest jako Hare Kriszna.
Prokuratorzy dopatrzyli się w nim oznak "podżegania do nienawiści religijnej, oczerniania ludzkiej godności ze względu na płeć, rasę, narodowość, język, pochodzenie i przekonania religijne" i zażądali uznania jej za lekturę nawołującą do ekstremizmu.
Według anglojęzycznej gazety "Times of India" Hare Kriszna ma w Rosji około 100 tys. wyznawców i około 100 społeczności. Wcześniej w tym roku władze Tomska zabroniły ISKCON budowy społecznościowej wioski, a siedem lat temu władze Moskwy zablokowały budowę ośrodka kulturalno-modlitewnego w centrum miasta, zgadzając się później na jego postawienie na przedmieściu.
Na rozprawie prokuratura, która oparła swój wywód na opracowaniu trojga ekspertów z uniwersytetu w Kemerowie, domagała się powołania kolejnego biegłego, lecz sędzia Galina Butenko uznała następną ekspertyzę za niezasadną. Po wysłuchaniu stron sąd podjął decyzję przeciwko uznaniu tego tłumaczenia na lekturę ekstremistyczną.
Adwokat wyznawców Hare Kriszna w Tomsku poinformował, że są oni usatysfakcjonowani decyzją sądu.
W przeddzień orzeczenia sądu indyjski minister spraw zagranicznych S. M. Kriszha spotkał się z rosyjskim ambasadorem Aleksandrem Kadakinem i wezwał do rozwiązania problemu. W zeszłym tygodniu w tej sprawie interweniowali inni wysocy rangą przedstawiciele Indii.
Rosyjski MSZ podkreślał, że prokuraturze chodzi nie o samą Bhagawadgitę, która była po raz pierwszy wydana w Rosji w 1788 roku, lecz o komentarze i nieścisły przekład.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...