Oraz walka z bykołakiem - czyli szósta z dwunastu tablic, które tworzą epos o przygodach herosa Gilgamesza.
Bogini miłości Isztar - zachwycona urodą Gilgamesza – proponuje mu, by został jej mężem.
„Ty mi jeden bądź mężem, ja twoją żoną! Złoty wóz każę dla ciebie zaprzęgać, wóz ze złota i z lapis lazuli, o złotych kołach, o sterczących rogach z elektru, niech ci zaprzężone będą burze, muły ogromne!” – proponuje bogini, obiecując Gilgameszowi władzę i sławę.
Ten jednak odmawia. Początkowo twierdzi, iż nie posiada pokarmów ani napojów godnych bogini, z czasem zaś wyjaśnia, że przyczyną jego odmowy jest niewierność Isztar, która nieustannie porzuca swych niezliczonych kochanków.
Jednym z nich był Dumuzi – bóg roślin i pasterzy, o którym wspomina np. biblijna Księga Ezechiela (w niej występuje jako Tammuz). Isztar miała go zostawić w krainie zmarłych „w okup, rok po roku na płacz go skazałaś” – czytamy w eposie. Innych mężczyzn, z którymi obcowała, zamieniała zaś w wilki, robaki, ptaki itp.
Gilgamesz obawiając się podobnego losu zdecydowanie odrzuca zaloty Isztar, co wywołuje gniew bogini. Zjawia się ona przed swymi boskimi rodzicami – Anu i Antu – i skarży się na herosa, po czym żąda by Anu stworzył bykołaka, który zabije Gilgamesza.
„Jeśli nie uczynisz mi bykołaka, strzaskam wrota kraju, skąd się nie wraca, skruszę podwoje krainy umarłych, rozbiję odrzwia, zasuwy zdruzgocę, martwych podniosę, iżby żywych objedli, od żywych liczniejsi staną się zmarli” – zapowiada Isztar bogowi Anu.
Ten godzi się na zesłanie na ziemię stwora, choć spowoduje to „w krainie Uruku siedem lat plew i pustych kłosów”.
Kiedy tylko bykołak zstąpił z nieba na ziemię, skierował się ku rzece Purattu. Wystarczyło mu siedem łyków by ją wychłeptać, a wtedy rzeka wyschła.
„Serce z niego wyrwę, przed Szamaszem położę (…) stanę nad nim na znak zwycięstwa, olej w rogi jego wleję, dam Lugalbandzie” zapowiada Gilgamesz i wraz z Enkidu ubijają bykołaka, co Isztar postrzega jako zniewagę. Czeka ją jednak coś znacznie gorszego:
„Enkidu, wyrwał członek bykołaka, w twarz go jej cisnął: Żebym tylko ciebie w ręce mógł dostać, jako z nim, tak z tobą byłbym uczynił! Toż bym cię kiszkami jego obwiesił!
Zwołała Isztar swe sprośne kapłanki, nierządnice i dziewki swoje skrzyknęła, nad rzuconym sobie bykołaka członkiem uczyniła płacze żałobne”.
***
Cytaty – jeśli nie zaznaczono inaczej – pochodzą z książki „Gilgamesz. Epos starożytnego dwurzecza” wydanej przez PIW w 1980 r. Tłumaczem, rekonstruktorem i autorem wstępu do niej jest Robert Stiller.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?