Bezpieczeństwo i pokój w skali lokalnej, krajowej i międzynarodowej są w znacznej mierze uwarunkowane relacjami międzyludzkimi. Zwrócono na to uwagę w tradycyjnym przesłaniu Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego na święto Diwali. Swą główną uroczystość hinduiści będą obchodzić w tym roku 3 listopada.
Watykańska dykasteria przypomina wyznawcom hinduizmu, że niezależnie do dzielących nas różnic etnicznych, kulturowych, religijnych czy ideologicznych wszyscy należymy do jednej rodziny ludzkiej. „Niestety, narastaniu w społeczeństwie materializmu oraz lekceważenia najgłębszych wartości duchowych i religijnych towarzyszy niebezpieczna tendencja do przypisywania takiej samej wartości rzeczom materialnym i relacjom międzyludzkim – stwierdza Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego. – W ten sposób osoba ludzka przestaje być «kimś», a staje się «czymś» co można odłożyć na bok według własnego uznania. Ponadto tendencje indywidualistyczne wytwarzają fałszywe poczucie bezpieczeństwa, sprzyjając temu, co Papież Franciszek określił mianem «kultury wykluczania» czy «kultury odrzucania» i «globalizacji obojętności». Promowanie «kultury relacji» i «kultury solidarności» to zatem imperatyw dla wszystkich ludów” – czytamy w watykańskim przesłaniu.
Zacytowano tam też słowa Ojca Świętego, wygłoszone w Rio de Janeiro: „Kultura solidarności polega na tym, by w drugim człowieku widzieć nie konkurenta lub numer, ale brata. Wszyscy jesteśmy braćmi!”. Ponadto przytoczono jego wypowiedź podczas tej samej podróży, że kultura solidarności musi być „wynikiem zgodnego wysiłku wszystkich dla dobra wspólnego”.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?