Boko Haram
Boko Haram
Nazwa sekty w lokalnym języku hausa oznacza "zachodnia edukacja jest świętokradztwem"
T U R K A I R O / CC 2.0

Boko Haram zagrożeniem dla Afryki

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 19.05.2014 07:11

Nigeryjscy islamiści z ugrupowania Boko Haram są zagrożeniem dla całej Afryki Zachodniej i Środkowej m.in. ze względu na udowodnione powiązania z Al-Kaidą - ocenił w weekend prezydent Francji Francois Hollande w Paryżu, gdzie odbył się miniszczyt afrykański.

W Pałacu Elizejskim prezydenci Francji, Nigerii, Kamerunu, Nigru, Czadu i Beninu oraz przedstawiciele Unii Europejskiej, USA i W. Brytanii omawiali kwestie bezpieczeństwa Nigerii, w tym strategię regionalną wobec islamistów z Boko Haram.

Hollande mówił o "wielkim zagrożeniu" ze strony Boko Haram ze względu na "udowodnione powiązania z Al-Kaidą Islamskiego Maghrebu (AQIM) i innymi organizacjami terrorystycznymi".

Podkreślił, że konieczne jest natychmiastowe wdrożenie "kompleksowego programu wymiany informacji, koordynacji działań i ochrony granic". Z postanowień szczytu wynika, że wymiana informacji miałaby dotyczyć np. handlu bronią; chodziłoby też o wzmocnienie środków zabezpieczania składów broni oraz wdrożenie mechanizmów ochrony granic.

Prezydent Nigerii Goodluck Jonathan zwrócił uwagę, że bojownicy z Boko Haram, którzy uprowadzili w połowie kwietnia ponad 200 uczennic z liceum na północnym wschodzie kraju, "nie są już lokalnym zagrożeniem", lecz ugrupowaniem terrorystycznym, które można by określić mianem Al-Kaidy Afryki Zachodniej. "Bez współpracy państw Afryki Zachodniej nie będziemy w stanie zdławić tych terrorystów" - dodał.

W rękach porywaczy wciąż pozostaje 276 licealistek; ich uprowadzenie wywołało oburzenie na całym świecie.

Prezydent Czadu Idriss Deby zadeklarował, że kraje sąsiadujące z Nigerią są gotowe na - jak to ujął - "totalną wojnę" z Boko Haram, ponieważ rosną obawy, iż ugrupowanie to rozprzestrzeni się poza granice Nigerii i zdestabilizuje cały region.

Boko Haram od 2009 r. prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej części jej terytorium w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W ciągu pięciu lat rebelii zginęły tysiące osób. Do ataków dochodzi głównie na północnym wschodzie, gdzie od roku nigeryjska armia prowadzi operację na wielką skalę przeciwko islamistom.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama