Argument, że tęcza symbolizująca ruch LGBT jest w jakiś sposób zgodna z symbolem biblijnego Przymierza jest kłamliwy lub - co najmniej - błędny; te dwa symbole pozostają w kulturowym konflikcie - napisało na Twitterze Forum Żydów Polskich.
Sprawa dotyczy rozlepienia w nocy z 26 na 27 kwietnia wokół płockiego kościoła św. Dominika, m.in. na koszach na śmieci i na przenośnych toaletach, plakatów oraz nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których postaci Maryi i Dzieciątka otoczone zostały aureolami w barwach tęczy.
W poniedziałek policja zatrzymała 51-letnią kobietę, Elżbietę Podleśną, której przedstawiono zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w Płocku.
Sprawa w ostatnim czasie była przedmiotem dyskusji polityków, publicystów, oraz organizacji pozarządowych.
Głos zabrało także Forum Żydów Polskich. "Argument, że sześciokolorowa tęcza symbolizująca ruch LGBT jest w jakiś sposób zgodna z symbolem biblijnego Przymierza (siedmiokolorową tęczą), jest kłamliwy lub - co najmniej - błędny. Te dwie tęcze, te dwa symbole pozostają w kulturowym konflikcie" - napisało na Twitterze Forum Żydów Polskich.
Papierowe plakaty z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tęczowymi aureolami pojawiły się także w nocy z poniedziałku na wtorek na murach sanktuarium św. Faustyny i klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie.
Na ostatnie wydarzenia zareagował we wtorek rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik. W oficjalnym komunikacie zaapelował o modlitwę "wynagradzającą Bogu i Matce Najświętszej za profanację".
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Jakie role, przez wieki, pełniły kobiety w religiach światach?
Córka Hatszepsut – kobiety faraona. Pośredniczki między światem bogów i ludzi…