Wychowany w judaizmie, przyjął chrzest. Został protestanckim pastorem. Od dwóch miesięcy jest katolickim księdzem.
Zobaczysz, to cię pochłonie!
Podczas gdy pastor Schenk zdobywał sobie miano bohaterskiego obrońcy życia, dojrzewała w nim decyzja przystąpienia do Kościoła katolickiego. Kiedyś wraz z katolickim księdzem Victorem Galeone próbowali wspólnie uratować małżeństwo swoich parafian – męża – protestanta i żony – katoliczki. Pastor przekonywał wówczas swego parafianina, że separacja nie jest dobrym rozwiązaniem. Że powinien tworzyć z żoną organiczną, widzialną jedność. Po tej rozmowie Paul Schenk zastanowił się nad własnymi słowami. Powiedział do siebie: „Ty hipokryto! Mówisz im o organicznej jedności, a sam zadowalasz się życiem w separacji z prawdziwym Ciałem Chrystusa!”. Od tego czasu goręcej modlił się o swoje zjednoczenie z Kościołem. W modlitwie prosił Edytę Stein (św. Teresę Benedyktę od Krzyża) – Żydówkę i karmelitankę, zamordowaną w Auschwitz, o pomoc w znalezieniu drogi do Kościoła katolickiego przez niego samego i jego rodzinę.
Wewnętrzna decyzja zapadła w 2000 r. podczas pielgrzymki Jana Pawła II do Ziemi Świętej. Pastor Schenk brał w niej udział na zaproszenie greckokatolickiego arcybiskupa Jerozolimy Luftiego Lahama (dziś: patriarchy Gregoriosa III). Arcybiskup najwyraźniej nie wiedział jednak, że ks. Schenk jest protestantem, bo zapytał go: „Księże Chayam [zwrócił się do niego aramejską wersją jego imienia] masz swoje zachodnie szaty liturgiczne i będziesz odprawiał Mszę z Ojcem Świętym w Betlejem?”. „Ale ja nie jestem katolikiem, jestem ewangelikalnym anglikaninem” – odparł Paul Schenk. „Och! Mimo to dostaniesz honorowe miejsce między księżmi. Zobaczysz: będzie Ojciec Święty, będę ja, będziesz ty. Zobaczysz, to cię pochłonie!”. I tak się stało. Po Mszy na placu przed bazyliką w Betlejem Jan Paweł II wszedł do Groty Narodzenia. Za nim abp Laham i pastor Schenk. Arcybiskup odwrócił się do Paula Scenka i powiedział: „Widzisz, jest Ojciec Święty, jestem ja, jesteś ty. I pochłonęło cię to! – opowiada ks. Schenk. Poczuł wtedy, że nie może się dłużej opierać.
Jego formalnie przyjęcie do Kościoła katolickiego nastąpiło w 2004 roku. Katolikami zostały też jego żona i sześcioro dzieci. – Ruch obrony życia skierował mnie ku jedności z Kościołem katolickim. Dostrzegłem w nim przekonującą, konsekwentną i spójną teologię moralną, jedność (i różnorodność) Kościoła oraz prymat papieża. Te istotne aspekty nie istnieją w protestantyzmie i prawosławiu – powiedział „Gościowi Niedzielnemu”. W 2005 r. umierał na raka jego ojciec. Paul Schenk, siedząc u jego stóp, trzy dni modlił się na różańcu o nawrócenie ojca. – Tata znał Ewangelię i miał głęboki szacunek do papieża i Kościoła. Tuż przed śmiercią porzucił wątpliwości co do wcielenia Chrystusa i poprosił o chrzest. Mogłem go ochrzcić w dniu jego śmierci! – wspomina ks. Schenk. Po pogrzebie męża do Kościoła katolickiego wróciła też – po 72 latach! – matka ks. Paula. Jako były duchowny protestancki, Paul Schenk został najpierw katolickim diakonem, a po uzyskaniu zgody papieża przyjął święcenia kapłańskie. Stało się to 12 czerwca 2010 roku. Udzielił mu ich… bp Victor Galeone – długoletni przyjaciel – ten sam, z którym przed laty próbowali ratować małżeństwo swoich parafian. Po święceniach kapłańskich ks. Schenk został wikarym w jednej z parafii. – Bogu dzięki! Bo bycie proboszczem to mnóstwo obowiązków. Ale cieszę się, że tu jestem – stwierdził ks. Schenk, który – nie tylko pełni zadania parafialne, ale i kontynuuje działalność w organizacjach obrony życia.
Mój tata ksiądz
Jego święcenia przyciągnęły uwagę mediów. Wystąpił m.in. w popularnym talk-show Larry King Live. Gazety opisywały, jak odprawia Mszę, a potem bierze na obiad swą liczną rodzinę. Jak przyjęła ona tę nową sytuację? – Wiedziałam, że będzie duchownym. Ale nigdy nie wyobrażałam sobie, że będzie katolickim księdzem – stwierdziła Becky Schenck, która spędziła w małżeństwie z Paulem 33 lata. A córka Alizah dodała z humorem, że nie może doczekać się wypełniania studenckiego wniosku stypendialnego i wpisania w rubryce: „zawód ojca” określenia: „ksiądz katolicki”. Jak to jednak możliwe, że żonaty mężczyzna, w dodatku ojciec ośmiorga dzieci, został katolickim kapłanem? Było to możliwe dzięki decyzji Jana Pawła II z 1980 r. Zgodnie z nią, możliwe jest udzielenie święceń żonatym amerykańskim duchownym episkopalnym, którzy przystąpią do Kościoła katolickiego. W całych Stanach Zjednoczonych było już około 100 takich przypadków. Życie ks. Schenka jest jak film przygodowy. Co będzie w następnym odcinku? Ks. Paul odpowiada na to pytanie swymi ulubionymi słowami Edyty Stein: „Miłość będzie naszym życiem wiecznym”.
Korzystałem m.in. z tekstu Ivey DeJesus (pennlive.com)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...