Prawie 30 nagrobków zostało uszkodzonych. Policja szuka sprawców tego wandalizmu.
Na zabytkowym cmentarzu żydowskim zniszczonych zostało 27 nagrobków z przełomu XIX i XX wieku. Zostały one przewrócone i zrzucone z postumentów. Na szczęście poza nielicznymi, same płyty nie zostały uszkodzone. Zniszczone zostały też elementy architektury cmentarnej, m. in. fragment ogrodzenia najstarszego na tym cmentarzu grobowca rodziny Maxa Böhma.
Zniszczenia zauważył w piątek po południu opiekujący się tą nekropolią od blisko 30 lat Dariusz Walerjański, badacz historii Żydów na Górnym Śląsku. Sprawcy dokonali ich pomiędzy
- To akt wandalizmu i zbeszczeszczenia grobów. Trudno w tym przypadku powiedzieć o zwykłym chuligaństwie. Tutaj naprawdę zadano sobie trud. Te pomniki są bardzo ciężkie, ważą do kilkuset kilogramów. Nie ma śladów, żeby była to jakaś organizacja nacjonalistyczna czy akt ksenofobiczny - wyjaśnia.
Jak wspomina, ostatnie takie akty wandalizmu pamięta z lat 90. ub. wieku. - Potępiam wandalizm na każdym cmentarzu, bo to są miejsca święte, ale tutaj to szczególnie boli. Bo to dziedzictwo, tak samo jak cała społeczność żydowska, było przeznaczone na zagładę. Dwa razy wymazywane z pamięci, najpierw przez hitlerowców, a potem przez władze komunistyczne - zauważa.
Jednocześnie otrzymał wiele sygnałów wsparcia i chęci pomocy w pracach związanych z usunięciem szkód. Koszt ponownego postawienia nagrobków to około 5 tysięcy zł.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie zbeszczeszczenia cmentarza. Dodatkową okolicznością jest fakt, że od 1992 roku nekropolia przy ul. Cmentarnej na Zandce znajduje się w rejestrze zabytków.
Opiekuje się nią Stowarzyszenia „Zachor”, które organizuje kwesty, porządkuje, organizuje zwiedzanie z przewodnikiem. Właśnie w najbliższym czasie planowany był taki dzień otwarty. I pomimo tej przykrej sytuacji, być może zostanie zorganizowany w najbliższą niedzielę 20 września.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?