W indyjskim stanie Karnataka Kościół katolicki włączył się w debatę dotyczącą propozycji obowiązkowego nauczania w szkołach publicznych jednego z podstawowych tekstów religijnych hinduizmu – Bhagawat Gity. Hinduistyczni nacjonaliści wysuwają groźby pod adresem każdego, kto się tej propozycji sprzeciwia.
Władze stanu Karnataka chcą włączyć do obowiązkowego nauczania w szkołach publicznych tekst Bhagawat Gity. Przeciwni temu zamiarowi są zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie zamieszkujący w tym stanie. W trakcie debaty na ten temat w mediach pojawiły się antychrześcijańskie i antymuzułmańskie wypowiedzi. Lokalny przywódca prohinduistycznej Partii Ludowej BJP mówił, że wyznawcy religii, które nie narodziły się na ziemi indyjskiej, nie powinni mieć głosu w sprawach instytucji publicznych. Natomiast duchowni chrześcijańscy przypominają, że szkoły publiczne nie powinny propagować jednej religii, ponieważ jest to łamanie kostytucyjnych praw gwarantujących wolność religijną. Biskupi stanu Karnataka złożyli w sprawie nauczania Bhagawat Gity petycję do Sądu Najwyższego. Podobna sytuacja ma miejsce w sąsiednim stanie Madhya Pradeś, gdzie też rządzi partia BJP.
W stanie Karnataka dochodziło ostatnio do wielu wystąpień antychrześcijańskich. Odpowiedzialni są za nie fundamentaliści hinduistyczni. W Karnatace hinduiści są większością. Stanowią 83 proc. populacji mieszkańców tego stanu, podczas gdy chrześcijanie – 4 proc., a muzułmanie – 11 proc.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?