Erdogan: świat islamski musi się zjednoczyć niezależnie od różnic etnicznych

Erdogan: świat islamski musi się zjednoczyć niezależnie od różnic etnicznych

PAP

publikacja 27.03.2025 06:38

„Musimy przyjąć jedność i ściśle trzymać się naszego braterstwa”.

Świat islamski musi się zjednoczyć i w tej jedności trzymać, niezależnie od dzielących go różnic etnicznych - wezwał w środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Przywódca potępił jednocześnie "milczenie Zachodu" w sprawie izraelskich ataków na cele w Strefie Gazy.

"Jako świat islamski, niezależnie od tego, czy jesteśmy Turkami, Kurdami, Arabami, Persami, Azjatami czy Afrykanami, czarnymi czy białymi, musimy przyjąć jedność i ściśle trzymać się naszego braterstwa" - powiedział Erdogan podczas ceremonii wręczenia nagród w konkursie recytacji Koranu w stołecznej Ankarze.

Jedność świata islamu, jak podkreślił turecki przywódca, ma "uleczyć rany, ustanowić sprawiedliwość na ziemi i położyć kres cierpieniom uciśnionych".

Prezydent Erdogan odniósł się również do niedawnych ataków Izraela na Strefę Gazy, którymi przerwał porozumienie o zawieszeniu broni. "Ośmielony milczeniem mocarstw zachodnich i stając się coraz bardziej lekkomyślny, rząd Izraela kontynuuje swoją politykę ludobójstwa nawet w czasie Ramadanu (świętego miesiąca muzułmanów - PAP)" - stwierdził.

Polityk podkreślił determinację Ankary, która "zrobi wszystko, co konieczne, aby jak najszybciej zakończyć ucisk i ludobójstwo w Gazie".

Ze Stambułu Jakub Bawołek

***

Turecka policja użyła gazu pieprzowego, armatek wodnych i gumowych kul przeciw protestującym w czwartek rano w stolicy kraju, Ankarze - podał Reuters. Od tygodnia trwają w Turcji antyrządowe demonstracje, które wybuchły po aresztowaniu opozycyjnego burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu.

Jak poinformowały lokalne media, przed bramą ankarskiej politechniki o świcie zgromadzili się studenci, którzy zamierzali przeczytać tam swoje oświadczenie i rozpocząć przemarsz ulicami miasta. Tam doszło jednak do starć z siłami bezpieczeństwa. Młodzi ludzie ukryli się za barykadą zbudowaną z kontenerów na śmieci. Władze na razie nie podały, ile osób zostało zatrzymanych.

Od tygodnia demonstracje oraz wiece opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) przetaczają się przez największe miasta Turcji. W protestach biorą udział setki tysięcy ludzi, regularnie dochodzi do starć z policją. Minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya powiedział w środę, że w ciągu ostatniego tygodnia w kraju zatrzymano 1418 osób w związku z protestami.

Imamoglu został zatrzymany 19 marca pod zarzutem korupcji i związków z organizacją terrorystyczną. W niedzielę został aresztowany na podstawie zarzutu dotyczącego korupcji, a tureckie MSW tymczasowo odsunęło go od pełnienia funkcji burmistrza największej metropolii kraju.

Mimo to w niedzielnych prawyborach CHP wybrała Imamoglu na swojego kandydata w wyborach prezydenckich w 2028 roku. Polityk jest największym rywalem prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama