Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie religie.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Już drugi dzień tysiące Afgańczyków demonstrowały w sobotę na wschodzie i północnym wschodzie kraju przeciw planom spalenia Koranu przez pastora z Florydy, choć duchowny wycofał się z tego pomysłu. Doszło do starć protestujących z siłami bezpieczeństwa.
Planowane przez ewangelikalnego pastora spalenie Koranu 11 września, w 9. rocznicę ataków terrorystycznych na USA, byłoby złym sygnałem i wywołałoby katastrofę w świecie muzułmańskim - ocenił w niedzielę imam Feisal Abdul Rauf w amerykańskiej telewizji ABC.
Amerykanie, uważani za naród bardzo religijny, mają jednocześnie bardzo ograniczoną wiedzę o religii - wynika z najnowszych badań ośrodka Pew Forum on Religion and Public Life.
Prezydent USA Barack Obama przyznał w wygłoszonym w środę przemówieniu, że stosunki Stanów Zjednoczonych ze światem muzułmańskim wciąż nie są dobre mimo podejmowanych przez niego starań aby je poprawić. Wezwał też do "przezwyciężenia podejrzliwości i nieufności" w celu wspólnej walki z terroryzmem.
Amerykańskie życie polityczne wiąże się mocno z religią. Podczas gdy chrześcijanie, czy Żydzi tworzą silną reprezentację w Kongresie USA, ludzie, którzy nie identyfikują się formalnie z żadną wiarą, nie mają tam żadnego przedstawicielstwa.
Muzułmański duchowny, który stoi na czele grupy popierającej budowę meczetu w pobliżu miejsca zamachów z 11 września w Nowym Jorku, Feisal Abdul Rauf, wezwał amerykańskich muzułmanów, by pomogli "odpolitycznić" tę religię.
Chrześcijanie w Indiach i Pakistanie potępiają spalenie Koranu, jakiego w niedzielę dokonał na Florydzie ewangelikalny pastor Wayne Sapp.
Filipińska policja powstrzymała w piątek dziesiątki muzułmanów, którzy po południowych modlitwach w meczetach zamierzali udać się pod ambasadę USA w Manilii w proteście przeciwko zabiciu Osamy bin Ladena.
Wizerunek USA nie poprawił się w świecie islamu - wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez znany ośrodek badania opinii Pew Research Center na krótko przed przemówieniem prezydenta Obamy, w którym przedstawi swą politykę wobec Bliskiego Wschodu.
Amerykański prezydent Barack Obama przyjął w Białym Domu duchowego przywódcę Tybetu dalajlamę, mimo apelu Pekinu, by spotkanie odwołać, ponieważ podaje ono w wątpliwość terytorialną integralność Chin i ich suwerenność nad Tybetem.