Na to pytanie próbowali odpowiedzieć prelegenci zaproszeni przez Obserwatorium Społeczne w ramach projektu "Patriotyzm dialogu".
Inna religia, kultura czy kolor skóry nie są zagrożeniem, ale ubogaceniem - przekonuje.
Amerykańskie środki przekazu, m.in. „The Boston Globe”, CBN News i Fox News piszą o zakrojonych na szeroką skalę przygotowaniach do „największego w historii” zjazdu satanistów – „SatanCon 2023”.
Szacuje się, że we Wrocławiu jest ich około czterystu, na Dolnym Śląsku siedmiuset. Aktualnie przeżywają rok 1433, a do 18 sierpnia, szanując ich religię, w ciągu dnia nie powinniśmy niczym ich częstować.
Rezygnują z hinduskich strojów, golenia głowy i życia we wspólnocie. Do mantrowania (powtarzanych przez kilka godzin dziennie rytualnych śpiewów chwalących Krisznę) używają dźwięków gitary. Głoszą, że można być równocześnie chrześcijaninem i krisznaitą. Misja Czaitanii to hinduizm w amerykańskim stylu.
Chrześcijanie czczą dwa patyki, na których wisi strzęp ciała. A buddyści wielbią boginię miłości Kwan, która stoi na rozstaju dróg.
Modlitwa niewątpliwie jest czynnością kultyczną, obecną w wielu religiach. Najprościej ujmując, polega ona na wezwaniu, na odniesieniu się do bóstwa.
Rabin Szeftel Horowic, nakazał w testamencie by jego potomkowie żyli w zgodzie, ponieważ „małżeństwo jest przeznaczone z nieba"
Ze Wschodu, a zwłaszcza z Egiptu przeniknął do Rzymu sposób pojmowania osoby władcy, choć proces ten trwał stosunkowo długo. W Rzymie uznawano za boga początkowo tylko zmarłego cesarza. Orzeczenie o jego boskości wymagało zresztą uchwały senatu.