W Garissie, gdzie w Wielki Czwartek islamscy fundamentaliści bestialsko zamordowali 148 chrześcijańskich studentów, odbył się marsz sprzeciwu wobec terroryzmu.
Islamscy fundamentaliści zamordowali w Nigerii szesnastu chrześcijańskich rybaków. Do masakry doszło nad brzegiem jeziora Czad, gdzie ostatnio stacjonują odziały Boko Haram.
Co najmniej 47 zabitych to wciąż prowizoryczny bilans środowego ataku islamskich fundamentalistów na leżące na północy Nigerii miasteczko Bama.
Biskupi Nigerii są poważnie zaniepokojeni rosnącą liczbą ataków islamskich fundamentalistów na szkoły i internaty. Giną w nich niewinne dzieci i nauczyciele.
Głos jednego z biskupów na synodzie uważam za skandaliczny. Niepotrzebnie islamowi przyłatał twarz agresora. To jedynie pożywka dla fundamentalistów i mediów.
W Banteng w Indonezji fundamentaliści islamscy 29 maja obrzucili kamieniami prywatny dom, gdzie modlili się na różańcu katolicy z parafii Świętej Rodziny.
Islamscy fundamentaliści stawiają chrześcijanom ultimatum: albo przyjmiecie wiarę Mahometa, albo zginiecie jak Koptowie w Aleksandrii. Wobec tych wydarzeń nie można pozostać obojętnym.
Kościół w Pakistanie modli się i pości w intencji Asii Bibi. To bezpośrednia reakcja na zapowiedź fundamentalistów, że sami wymierzą jej „sprawiedliwość”.
Kościół w Kamerunie apeluje do organizacji międzynarodowych o większą pomoc dla uchodźców z Nigerii. Uciekają oni przed przemocą fundamentalistów z Boko Haram.
Działania islamskich fundamentalistów z Boko Haram znalazły się w centrum ostatniego dnia światowej konferencji na temat wykorzystywania przemocy seksualnej jako broni wojennej.