Niedawnego ataku buddyjski kompleks świątynny w indyjskim stanie Bihar dokonali najprawdopodobniej islamscy fundamentaliści. Tak przynajmniej uważa się w Indiach.
Ataki na chrześcijańskie miejsca kultu i groby odnotowano w wielu miejscowościach zachodniej Etiopii.
Do ponad 10 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar wczorajszego zamachu na katolicką świątynię w mieście Jos w Nigerii.
„Terroryzm nie ma religii, nie ma ojczyzny; żadna wiara na świecie nie może pozwalać na morderstwo”. Takimi słowami kairski uniwersytet al-Azhar potępił ataki na chrześcijan w Egipcie, zwłaszcza ten ostatni na klasztor św. Katarzyny na Synaju.
Siedem osób, w tym 6 dzieci, zostało rannych w nocy z wtorku na środę na skutek eksplozji bomby domowej roboty w szkole muzułmańskiej na południu Nigerii. Atak może doprowadzić do wznowienia konfliktu między chrześcijanami i wyznawcami islamu - pisze Reuters.
Był to już drugi atak na tę świątynię.
Zdaniem przewodniczącego Konferencji Episkopatu Nigerii, arcybiskupa Ignatiusa Ayau Kaigama, ordynariusza Jos, ostatnie samobójcze ataki islamistów na kościoły, nie zostały popełnione z motywów religijnych.
W nocy z niedzieli na poniedziałek wandale zdemolowali meczet na przedmieściach Galway w Irlandii. Lokalny biskup, Brendan Kelly potępił agresję i zapewnił o solidarności ze społecznością muzułmańską. Miesiąc temu episkopat Irlandii wyraził zaniepokojenie wzrostem ksenofobii i nietolerancji w kraju.
W poniedziałek wieczorem doszło do ataku grupy dżihadystów z organizacji Boko Haram na kolumnę ciężarówek eskortowaną przez nigeryjską armię. Zginęło 6 osób, a 3 żołnierzy odniosło rany - podało ministerstwo obrony Nigerii.
Hiszpański Sąd Karny i Administracyjny uznał środowy atak Marokańczyka Yasina Kanzy w dwóch kościołach w Algeciras, na południu kraju, za dżihadystyczny zamach. W jego efekcie zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne.