Radykalne ugrupowanie muzułmańskie Al-Szebab, które chce obalić władze Somalii, założyło konto na portalu Twitter. Pierwszym tekstem, jaki ukazał się na jego profilu, był werset z Koranu: "W imię Boga najłaskawszego i najmiłosierniejszego".
Jak podaje BBC, sprawę wykrył rzecznik prasowy kenijskiej armii Maj Emmanuel Chirchir, który jest nałogowym użytkownikiem Twittera. Władze w Nairobi oskarżają Al-Szebab o porwanie w Kenii europejskich pracownic organizacji humanitarnych oraz dwóch turystek.
Pierwszym tekstem, jaki ukazał się na profilu Al-Szebab, był werset z Koranu: "W imię Boga najłaskawszego i najmiłosierniejszego". Następnie zaczęły ukazywać się komunikaty o charakterze propagandowym w języku angielskim, w tym wpis o ataku Al-Szebab na bazę Unii Afrykańskiej (UA) w północnej części Mogadiszu, stolicy Somalii.
W czwartek w Mogadiszu wybuchły walki pomiędzy bojownikami Al-Szebab i oddziałami UA. To pierwsze tak poważne ataki w stolicy od sierpnia.
Jeden z komunikatów składał się z jednego słowa napisanego wielkimi literami, w którym Al-Szebab poradził Kenijczykom, by wycofali się z Somalii. "UCIEKAJCIE" - brzmiała ich rada. Ten swoisty apel odnosi się do decyzji Kenii o przyłączeniu swoich sił zbrojnych do oddziałów UA. Zdaniem Al-Szebab, którym ugrupowanie nie omieszkało podzielić się na Twitterze, Kenii skończyły się pieniądze na prowadzenie wojny z fundamentalistyczną organizacją, dlatego musi ich szukać w budżecie Unii Afrykańskiej.
Al-Szebab, fundamentalistyczna organizacja rebeliancka związana z Al-Kaidą, walczy o obalenie somalijskiego rządu przejściowego, na którego czele stoi Szejk Szarif Szejk Ahmed. Al-Szebab od kilku lat umacnia swoje wpływy w Somalii i obecnie kontroluje znaczną część południowej i środkowej części kraju, choć zasadniczo utracił kontrolę nad Mogadiszu.
Działalności Al-Szebab sprzyjają anarchia i przemoc, panujące w Somalii od obalenia prezydenta Mohameda Siada Barre'a w 1991 roku. Kraj kontrolują rozmaite milicje islamskie, plemienni watażkowie i grupy bandyckie. Ponadto Somalia zmaga się z klęską głodu. ONZ ocenia, że do tej pory zmarły z tego powodu dziesiątki tysięcy osób, a 750 tys. może umrzeć w ciągu najbliższych miesięcy.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?