Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego (CFCM) potępiła serię zamachów terrorystycznych na kościoły w Nigerii, do których doszło podczas obchodów Bożego Narodzenia. Zginęło w nich 39 osób i jeden zamachowiec-samobójca.
W komunikacie podpisanym przez przewodniczącego CFCM Mohammeda Moussaoui, te „kryminalne czyny” zostały nazwane barbarzyństwem. Dokonała ich sekta Boko Haram, która głosi swą przynależność do islamu, „podczas gdy depcze jego wartości i podstawowe zasady, w tym poszanowanie prawa do życia i równej godności”.
Z zadowoleniem CFCM przyjęła stanowisko hierarchów chrześcijańskich, którzy potępiając zbrodnie popełnione przez terrorystów w Nigerii, przestrzegali przed utożsamianiem z nimi całego islamu i muzułmanów.
CFNM złożyła też kondolencje rodzinom ofiar i zapewniła o modlitwie w intencji, „aby muzułmanie i chrześcijanie dzięki jedności i braterstwu oparli się zwolennikom nienawiści i przemocy”.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?