W południowych Indiach zamordowano protestanckiego pastora Charlesa Wilsona
Został on zaatakowany w drodze powrotnej z miejscowości Kanyakumari, gdzie głosił Ewangelię. Jego głowę roztrzaskano kamieniami. Policja nie wyklucza napadu rabunkowego, jednak, jak podają miejscowi chrześcijanie, złodzieje nie masakrują ciała ofiary. Bardziej prawdopodobne wydaje się zatem zabójstwo z nienawiści do wiary. Tym bardziej, że w tym roku odnotowano już w tym regionie co najmniej pięć poważnych ataków na wyznawców Chrystusa.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...