Hakerzy podający się za islamistów zaatakowali 18 września stronę sióstr Matki Bożej Miłosierdzia z Łagiewnik. Witryna została zablokowana aż do następnego dnia.
Atak na stronę faustyna.pl rozpoczął się o godz. 15, z chwilą rozpoczęcia transmisji modlitwy w Godzinie Miłosierdzia i Koronki do Miłosierdzia Bożego z Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach. Na monitorach pojawiły się napisy po arabsku i angielsku. Po dwóch godzinach (o 17.23) strona Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia została całkowicie zablokowana. - Pod atakiem podpisali się islamscy ekstremiści, którzy korzystali z serwera zarejestrowanego w Belgii - poinformowała s. Elżbieta Siepak, rzecznik prasowy Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
Rano 19 września strona została udostępniona, ale jeszcze nie w całości. Codziennie odwiedza ją kilka tysięcy internatów w siedmiu obszarach językowych, by m.in. korzystać z „Dzienniczka”, konkordancji oraz bogatych w treści opracowań dotyczących życia, duchowości i misji św. s. Faustyny, a także aktualnych wiadomości oraz codziennie transmitowanej modlitwy do Miłosierdzia Bożego czy Nieustannej Koronki - dodała siostra Siepak.
To, że pod atakiem podpisali się islamiści, nie oznacza jednak, że to oni w istocie stali za zablokowaniem witryny faustyna.pl. Wirtualna rzeczywistość daje nieograniczone możliwości podszywania się pod kogoś innego. Niektóre kraje prowadzą w sposób zamaskowany bardzo agresywne działania hakerskie w internecie. W 2007 r. takimi atakami, za którymi najprawdopodobniej stała Rosja, sparaliżowano serwery internetowe w Estonii.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?