Problematyka ludzkiej pracy zdominuje 18. Międzynarodowe Dni Filmu Religijnego "Sacrofilm", które rozpoczną się w piątek w Zamościu (Lubelskie). W programie festiwalu oprócz projekcji filmów zaplanowano spotkania z ich autorami i debatę nt. Człowiek i praca.
"Myślą przewodnią +Sacrofilmu+ jest człowiek i praca. To dzisiaj bardzo istotny temat. Człowiek jest powołany do pracy, ona ma być ważnym elementem jego rozwoju, a tymczasem dzisiaj praca staje się luksusem. Problemy związane z pracą człowieka chcemy pokazać na kinowym ekranie i rozważyć podczas wykładów i prelekcji" - powiedział w środę dyrektor festiwalu ks. Wiesław Mokrzycki.
Podczas festiwalu wyświetlonych zostanie 13 filmów - fabularnych, dokumentalnych, animowanych - powstałych m.in. w Polsce, USA, Rosji, Francji, Niemczech, Włoszech. "Nie wszystkie filmy są +ściśle+ religijne. Niosą jednak tęsknotę za prawdą, miłością, sprawiedliwością, sensem życia, a także za sensem, jakim jest Bóg. Ukazują nieraz prawdę o człowieku, który żyjąc bez Boga, tak naprawdę +po omacku+ go szuka" - dodał ks. Mokrzycki.
"Sacrofilm" rozpocznie projekcja filmu "Angelus" w reż. Lecha Majewskiego, który ma również spotkać się z widzami. "Angelus" to dramat, poetycki film opowiadający dzieje niezwykłej janowskiej gminy okultystycznej, działającej na Śląsku w latach 30-tych i w pierwszych dekadach powojennych.
Widzowie będą też mogli obejrzeć nagrodzony Złotym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie film braci Tavianich pt. "Cezar musi umrzeć" o wystawianiu przez więźniów Rebibbia (rzymskiego wiezienia o zaostrzonym rygorze) sztuki Williama Szekspira "Juliusz Cezar" .
Pokazany będzie również dokument "Enfants forats" francuskiego reżysera Huberta Dubois, podejmujący problem zniewalanych do pracy dzieci. Dubois spotka się także z zamojską publicznością.
W programie festiwalu znalazł się też fabularyzowany dokument "Oberlangen" w reż. Małgorzaty Bramy o jenieckim obozie kobiecym, gdzie trafiały m.in. uczestniczki Powstania Warszawskiego, kobiety-żołnierze Armii Krajowej.
Będzie można także zobaczyć turecki animowany film "God's Faithful Servant: Barla" o życiu wybitnego uczonego muzułmańskiego Bediuzzaman Said Nursi, wyreżyserowany praz Orhana Oeztuerka Esina, a także film dokumentalny "Było sobie miasteczko" w reż. Tadeusza Arciucha i Macieja Wojciechowskiego opowiadający historię Kisielina, miasteczka na Wołyniu, w którym do czasów II wojny światowej, żyło w zgodzie kilka narodowości, a w 1943 r. nacjonaliści ukraińscy w murach kościoła wymordowali Polaków.
Festiwal potrwa do czwartku 21 lutego. Ostatniego dnia zaplanowano debatę nt. Człowiek i praca. Ma ona dotyczyć zarówno społecznych problemów związanych m.in. z brakiem pracy czy złymi warunkami pracy, jak też rozumienia sensu i roli ludzkiej pracy w różnych religiach. Refleksji służyć mają m.in. encyklika Jana Pawła II "Laborem exercens" (łac. Wykonując pracę), fragmenty Koranu czy pism Marcina Lutra. W dyskusji wezmą udział naukowcy m.in. ks. dr. Marek Lis z Uniwersytetu Opolskiego, prorektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Zamościu Mieczysław Kowerski, imam Nedal Abu Tabak oraz przedstawiciel Inspekcji Pracy.
Projekcjom filmowym i spotkaniom towarzyszyć będzie wystawa fotograficzna Jana Wardacha pt. "Malowane klasztory Bukowiny".
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...