W opublikowanym wczoraj dorocznym raporcie na temat swobód religijnych na świecie, Departament Stanu USA zwraca uwagę na wzrost islamofobii w Europie oraz na prześladowania muzułmańskich mniejszości w krajach zdominowanych przez inne odłamy islamu.
Raport, który zdaje sprawę ze stanu swobód religijnych na świecie w roku 2012, zwraca też uwagę na prześladowania wyznawców różnych religii w Chinach, Korei Północnej, Wietnamie i Birmie oraz wzrost antysemityzmu w Iranie, Egipcie i Wenezueli.
Wobec nasilania się retoryki antysemickiej, którą posługują się również przedstawiciele rządów, mediów oraz przywódcy religijni w wyżej wymienionych krajach, Departament Stanu zdecydował się powołać swego specjalnego wysłannika ds. monitorowania przypadków antysemityzmu oraz negowania Holokaustu, zwłaszcza że antysemickie wypowiedzi prowadzą często do aktów przemocy i przypadków bezczeszczenia miejsc kultu i pochówku - głosi raport.
W Europie i w Azji nasiliła się retoryka antymuzułmańska oraz akty przemocy wobec wyznawców islamu, a także częstsze stały się "narzucane przez rządy ograniczenia, które często odzwierciedlają animozje istniejące w społeczeństwach" - głosi raport.
Tak jak w roku poprzednim dokument Departamentu Stanu krytykuje te rządy, "które narzucają restrykcje w kwestii noszenia ubrań zgodnych z nakazami religii, jak na przykład zakaz zasłaniania twarzy przez kobiety w szkołach, podczas wykonywania funkcji publicznych i w przestrzeni publicznej"; jako przykład raport podaje zakaz noszenia burki wprowadzony w Belgii.
Departament Stanu krytykuje również te kraje muzułmańskie, w których większość wyznająca jakąś odmianę islamu "represjonuje mniejszości innego wyznania" muzułmańskiego; takie ograniczenia swobód religijnych mają miejsce w Arabii Saudyjskiej, Pakistanie, Indonezji, Bahrajnie i Iranie.
Raport - tak jak w latach poprzednich - poświęca sporo uwagi Chinom, gdzie rząd "prześladuje, przesłuchuje, zatrzymuje i skazuje na więzienie liczne grupy wiernych".
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?