W Iranie i Katarze powstają dwie konkurencyjne superprodukcje o Mahomecie. Budżet irańskiego filmu wynosi 30 milionów dolarów, a seria filmów kręconych w Katarze ma kosztować miliard.
Majid Majidi, reżyser irański, jest autorem kilku znanych filmów takich jak „Dzieci niebios" (pierwszy irański film nominowany do Oscara), „Kolory raju", czy „Baran". W październiku ubiegłego roku rozpoczął zdjęcia do „Proroka Mahometa”.
Według branżowego pisma „Hollywood Reporter” Maijidi pokaże na ekranie postać samego Proroka, ale nie jego twarz. Będzie to możliwe, bo szyici są bardziej liberalni niż sunnici, którzy dominują w Katarze. W Katarze pokazanie wizerunku Mahometa jest zakazane.
Irańczycy skrytykowali producentów z Kataru za zatrudnienie do pracy nad ich serią filmów Barriego Osborne'a, producenta „Władcy Pierścieni”. Firma Alnoor Holdings, producent filmów katarskich, zatrudnił też jako konsultanta Yusufa al-Qaradawiego, wpływowego, często występującego w telewizji al-Jazeera muzułmańskiego kaznodzieję, jednego z ideologów Bractwa Muzułmańskiego, radykalnego kaznodzieję, oskarżanego o wspieranie terroryzmu.
Najbardziej znanym filmem o Mahomecie jest „The Message” z 1977 roku w reżyserii Moustapha Akkada. W filmie również nie pojawiał się na ekranie Mahomet, ani też nie było słychać jego głosu. Mimo to grupa czarnych muzułmanów, która w marcu 1977 roku zajęła trzy budynki w Waszyngtonie mordując policjanta oraz reportera radiowego i biorąc 149 zakładników, zażądała zniszczenia kopii filmów filmu o Mahomecie. W 2005 roku w Ammanie w czasie ataku samobójczego ataku bombowego zginął wraz z córką reżyser tego filmu, Moustapha Akkada.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?