Szerokim echem odbił się w Syrii kolejny papieski apel o pokój.
„Aby dać ponownie nadzieję narodowi syryjskiemu, aby odbudować szkoły, infrastrukturę, szpitale, aby pozwolić na powrót uchodźcom, najważniejszym i koniecznym dobrem jest pokój. Stąd też przyjmujemy z wielkim szacunkiem i miłością nowy apel Papieża Franciszka do zaangażowania się wszystkich celem znalezienia pokojowego rozwiązania”. Tak skomentował dzisiejsze wezwanie Ojca Świętego syryjski duchowny, melchicki archimandryta Mtanios Haddad.
Zakonnik, który reprezentuje przy Stolicy Apostolskiej patriarchę katolików obrządku melchickiego Grzegorza III Lahama, przypomniał, że po dwóch i pół roku konfliktu cierpienie narodu syryjskiego jest ogromne. Nadszedł więc czas, by podjąć papieskie wezwanie. „W obliczu zwyradniającego konfliktu, z udziałem tylu walczących cudzoziemców, kiedy rozprzestrzenia się fanatyzm religijny tak licznych grup zbrojnych, mamy nadzieję, że siły wspólnoty międzynarodowej pójdą w kierunku wskazanym przez Papieża – podkreślił archimandryta Haddad. – Jako syryjscy chrześcijanie powtarzamy, że nigdy nie złożyliśmy ufności w wojnie i broni, ale chcemy dalej promować dialog, sprawiedliwość i pokój”.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Jakie role, przez wieki, pełniły kobiety w religiach światach?
Córka Hatszepsut – kobiety faraona. Pośredniczki między światem bogów i ludzi…