Kalendarz na 2014 rok, w którym znalazły się święta obchodzone przez wyznawców czterech religii związanych z regionem, wydał Urząd Miejski w Białymstoku. Wydawnictwo ma promować wielokulturowość jako atut miasta.
Jak poinformowało PAP w poniedziałek Biuro Komunikacji Społecznej białostockiego magistratu, łącznie wydrukowano 1,2 tys. sztuk tego kalendarza. W części (700 egzemplarzy) uwzględnione są święta czterech religii: katolickie, prawosławne, muzułmańskie i żydowskie, w pozostałej części zaś tylko katolickie i prawosławne.
Z kalendarza na styczeń można się dowiedzieć, że np. w poniedziałek 13 stycznia przypada muzułmańskie święto Miełlud, zaś we wtorek 14 stycznia prawosławni będą obchodzić Nowy Rok według kalendarza juliańskiego. Podobnie 6 stycznia odnotowano katolickie święto Trzech Króli, wraz z wigilią Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego.
W kalendarzu na kwiecień odnotowane są też święta wielkanocne katolików i prawosławnych, które w tym roku przypadają w tym samym terminie: 20-21 kwietnia.
Kalendarz podzielony jest na dwanaście kart, poszczególne miesiące są na oddzielnych stronach. Przy dniach, w których przypadają święta, są one opisane innymi kolorami, w zależności od wyznania. W wydawnictwie są też zdjęcia, choć część z nich raczej promuje Białystok jako atrakcyjne miasto, niż samą jego wielokulturowość.
Kalendarza nie można kupić. Znaczna część nakładu została rozesłana do różnych instytucji i osób w celach promocyjnych. Jest też pula przeznaczona na działania promocyjne w internecie, np. nagrody w konkursach dotyczących Białegostoku.
Kalendarz ukazał się po raz drugi. Ubiegłoroczny cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem, potrzebny był nawet dodruk.
Województwo podlaskie uważane jest za najbardziej zróżnicowane narodowościowo i religijnie w kraju. Są tu największe w kraju skupiska prawosławnych oraz polskich muzułmanów, w większości Tatarów. Sam Białystok ma też bogatą przeszłość żydowską.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?