Rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości wniosło poprawki do federalnego prawa „O wolności sumienia i stowarzyszeniach religijnych”. Dotyczą one finansowania tych wspólnot religijnych w Rosji, które są wspierane przynajmniej częściowo przez źródła zagraniczne.
Każda wspólnota religijna działająca w Rosji zobowiązana została do opublikowania w internecie lub mediach informacji o strukturze i wielkości dochodów oraz stanie własności materialnej, liczby i spisu pracowników, oraz danych o ich wynagrodzenia i o bezpłatnym korzystaniu z dobrowolnej pracy obywateli na rzecz organizacji religijnej. Według nowych regulacji prawnych powyższe informacje nie mogą „być przedmiotem tajemnicy komercyjnej”. Stowarzyszenia i wspólnoty religijne będą musiały przedstawiać sprawozdania na temat swojej działalności, „spisy członków kierownictwa”, dane o celach, na które wydawano środki finansowe, oraz o tym, jak wykorzystywano własność materialną, w tym również środki finansowe pochodzące z zagranicy. Jeśli organizacja religijna podporządkuje się nowym postanowieniom prawnym, nie podpadnie pod status „zagranicznego agenta”. W przypadku nie wypełnienia tych postanowień odpowiedni wydział Ministerstwa Sprawiedliwości przedstawi w sądzie wniosek o likwidację danej organizacji religijnej.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...