Pięciometrowa figura Serca Jezusowego, wykonana według projektu przedwojennego rzeźbiarza miała być częścią wystawy "Wdzięczni za Niepodległość".
– Nie chcemy łamać prawa ani wywoływać swoim działaniem konfliktów publicznych, do których Urząd Miasta swoimi sprzecznymi decyzjami najwyraźniej zamierza doprowadzić – napisał w komunikacie prasowym prof. Stanisław Mikołajczak.
Arcybiskup Stanisław Gądecki, Metropolita Poznański, odwiedził 24 maja 2015 r. pracownię artysty rzeźbiarza Michała Batkiewicza w Szczyglicach pod Krakowem, gdzie powstała figura Najświętszego Serca Pana Jezusa stanowiąca centralną część odbudowywanego w Poznaniu Pomnika Wdzięczności. W związku z brakiem zgody prezydenta miasta Poznania na zorganizowanie wystawy "Wdzięczni za niepodległość" i umieszczenie figury na pl. A. Mickiewicza, w niedzielę, 31 maja 2015 r., o godz. 17, zamiast zapowiadanego wcześniej powitania statuy, odbędzie się jedynie koncert patriotyczny i nabożeństwo ku czci Serca Jezusowego z udziałem metropolity poznańskiego. Zapraszamy na pl. A. Mickiewicza.
Zdaniem zarządu Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności Urząd Miasta najpierw wydał wstępną zgodę, a potem, mimo dokładnego uzupełniania dokumentacji ją odwołał.
– Oświadczamy, iż nadal zamierzamy zorganizować tę wystawę tak szybko, jak tylko będzie to możliwe w tym samym miejscu i z tymi samymi założeniami ideowo-artystycznymi – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez prof. Mikołajczaka, przewodniczącego Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności.
Czasowa wystawa „Wdzięczni za Niepodległość” miała upamiętnić odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 r. i zwycięski powstańczy zryw Wielkopolan. Jej integralnym elementem miała być kopia figury Pana Jezusa z Pomnika Wdzięczności.
Pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa, zwany Pomnikiem Wdzięczności, został zbudowany w Poznaniu ze składek społeczeństwa polskiego w 1932 r. jako wotum wdzięczności za odzyskaną przez Polskę niepodległość. Już w październiku 1939 r. został zniszczony przez hitlerowskiego okupanta. Do naszych czasów zachowało się tylko kilka niewielkich fragmentów pomnika.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...