Pierwsze grupy Żydów z całego świata przybywają w piątek do Leżajska (Podkarpacie), aby wziąć udział w obchodach 230. rocznicy śmierci cadyka Elimelecha. Główne uroczystości odbędą się w niedzielę. Łącznie spodziewanych jest 6-7 tys. chasydów.
Jak powiedział PAP Henryk Ślanda z Fundacji Chasydów Leżajsk-Polska, w piątek przyjeżdżają ci chasydzi, którzy chcą spędzić w Leżajsku szabas. Będą oni przybywać do Leżajska aż do zachodu słońca w piątek, czyli do szabasu, w czasie którego nie wolno się im przemieszczać. Dodał, że w tym czasie spodziewa się około 600-700 gości.
Część z nich po modłach wyjedzie, ustępując miejsca kolejnym grupom, które będą przybywać już po szabasie. Właśnie od zmroku w sobotę przez całą noc i przez niedzielę przyjedzie najwięcej pielgrzymów. Ślanda spodziewa się, że łącznie w uroczystościach z okazji rocznicy śmierci cadyka weźmie udział ok. 6-7 tys. chasydów z Europy, USA, Kanady i Izraela.
Żydzi przybywający do Leżajska wierzą, że cadyk w rocznicę swojej śmierci (zmarł 11 marca 1787 roku) zstępuje z nieba i zabiera do Boga ich prośby o zdrowie, pomyślność dla dzieci lub sukcesy w pracy. Zapisują je na karteczkach zwanych kwitełe i składają przy grobie cadyka. Modlitwom przy grobowcu - tzw. ohelu -towarzyszą tradycyjne tańce i śpiewanie psalmów.
Przed modlitwą Żydzi obmywają się w mykwie, czyli specjalnej łaźni. Modlitwy i wszelkie obrzędy trwają dwie-trzy godziny.
Uczestniczące w modlitwach kobiety zbierają się w osobnym, specjalnie dla nich wydzielonym pomieszczeniu, znajdującym się także na kirkucie, czyli żydowskim cmentarzu. Po zakończonych modłach Żydzi jedzą koszerny posiłek, składający się m.in. ze stosownie przyrządzonego mięsa wołowego, ryb, owoców i warzyw.
Elimelech z Leżajska (wg. niektórych Weissblum lub Waisblum - nazwisko po matce, a wg przybywających do Leżajska chasydów - Lipman, po ojcu) był jednym z trzech najbardziej znanych cadyków dawnej Polski. Zasłynął jako uzdrowiciel dusz i ciał oraz najbardziej aktywny głosiciel chasydyzmu - buntowniczego nurtu religijno-mistycznego w judaizmie. Ruch ten narodził się w latach 30. XVIII wieku na Ukrainie i terenach Polski południowo-wschodniej. Głosił, że Bogu można służyć nie tylko przez wypełnianie prawa i modlitwę, lecz także przez codzienne obowiązki. W 1772 roku cadyk utworzył w Leżajsku centrum swojej działalności.
Leżajsk, zamieszkiwany przez bardzo liczną społeczność żydowską, do II wojny światowej należał do najważniejszych ośrodków chasydyzmu na ziemiach polskich. Tradycja odwiedzania grobu cadyka Elimelecha z Leżajska odżyła ponownie w latach 70. ubiegłego wieku.
Dla chasydów Leżajsk wraz z grobem cadyka Elimelecha jest jednym z najświętszych miejsc na świecie. Chasydzi przybywają tam nie tylko z okazji rocznicy śmierci cadyka, lecz także z okazji różnych świąt żydowskich, w trakcie prywatnych pielgrzymek i wycieczek po Polsce.
Święto rocznicy śmierci cadyka Elimelecha z Leżajska jest ruchome (reguluje to kalendarz żydowski), dlatego przyjazdy pielgrzymów chasydów każdego roku przypadają w innych terminach, ale najczęściej w marcu. W niektórych latach uroczystości z okazji rocznicy śmierci cadyka odbywają się dwukrotnie. Cadyk zmarł w miesiącu adar, który przypada najczęściej w marcu kalendarza gregoriańskiego. W latach przestępnych - co dwa, trzy lata - adar występuje dwa razy, stąd pielgrzymki chasydów w dwóch terminach.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?