Dzieci ewakuowano z kina, by nie mogły obejrzeć „Pierwszej gwiazdki”.
Ta historia wydaje się absurdalna, ale wydarzyła się naprawdę. 13 grudnia grupa 83 uczniów szkoły podstawowej w Langon, miasteczku leżącym pomiędzy Bordeaux a Agen, wybrała się do lokalnego kina na zamówioną przez szkołę projekcję znakomitej filmowej animacji „Pierwsza gwiazdka” (recenzja w GN nr 51/2017). Po kilku minutach projekcji nauczyciele opiekujący się grupą zażądali przerwania seansu i ewakuowali się wraz z dziećmi do szkoły.
Czy może operator pomylił filmy i puścił jakiś nieodpowiedni dla dzieci? Nie. Okazało się, że - zdaniem nauczycieli - „Pierwsza gwiazdka” narusza fundamenty francuskiego państwa, jakim jest oddzielenie religii od państwa. I stoi w sprzeczności z wartościami, jakie powinna przekazywać dzieciom świecka szkoła. Bo okazało się, że bohaterami animacji były, jak to często się zdarza w tego rodzaju produkcjach, zwierzęta, tyle, że z ich perspektywy oglądamy na ekranie historię narodzin Chrystusa. A to przecież czysta religijna propaganda.
Kierownik kina zwrócił szkole pieniądze za bilety, a nauczyciele przeprosili za wybór filmu, wyjaśniając, że nie sprawdzili wcześniej, czego tak naprawdę dotyczy filmowa opowieść.
Podziwiać należy błyskawiczną reakcję grona pedagogicznego francuskiej szkoły państwowej, które dało stanowczy odpór groźnym dla fundamentów państwa religijnym treściom zawartym w filmie.
Jak na razie laickie państwo nie zabrania wyświetlania filmów z wątkami religijnymi w kinach, ale to również może ulec zmianie i będzie je można wyświetlać tylko w kościołach czy salkach katechetycznych. W Polsce już to kiedyś przerabialiśmy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?