W kraju, w którym większość ludności stanowią muzułmanie, zakazano noszenia chust w szkołach - donosi "Rzeczpospolita".
Powód? Część dzieci w piątki z powodu modłów nie chodziła na lekcje. - Kiedy trzeba wybierać między edukacją a chustami, wybieramy edukację - stwierdziła przedstawicielka ministerstwa. Dodała też, że "dzieci są pod zmasowanym atakiem" (religijnym) i ministerstwo będzie je chronić.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?