Jeśli oburza nas, że w Arabii Saudyjskiej nie wolno budować kościołów, to tak też powinniśmy reagować na radykalne decyzje w Europie – uważa ks. dr Adam Wąs
Jarosław Dudała: Decyzja Szwajcarów to chyba pierwszy tego typu krok na Zachodzie?
Ks. dr Adam Wąs: – Tak, to radykalne posunięcie bez precedensu. Nie jest to krok w dobrą stronę, bo dialog międzyreligijny zakłada zawsze zasadę wzajemności. Jeśli oburza nas, że w Arabii Saudyjskiej nie wolno budować kościołów, to tak też powinniśmy reagować na radykalne decyzje w Europie.
Skoro tak ważna jest wzajemność, a w wielu krajach islamu budowa kościołów jest zabroniona, to może Zachód też powinien zakazywać budowy minaretów?
– W ten sposób nakręca się spiralę radykalizmu. Tu nie chodzi o uległość, ale tam, gdzie to możliwe, powinniśmy dawać dobry przykład. Poza tym np. Arabia Saudyjska zakazuje budowy kościołów, ale tam też odbyło się pierwsze spotkanie dialogowe, inspirowane przez samego króla. Dialog potrzebuje czasu. A decyzja Szwajcarii może spowodować reakcje, zwłaszcza środowisk radykalnych w Europie, które trudno przewidzieć.
Jakie reakcje?
– Może to być nawoływanie do jakiegoś bojkotu. Obyśmy też nie przeżywali sytuacji, jaka miały miejsce we Francji. Tam podłoże zamieszek było społeczno-polityczne, a tu mamy jeszcze domieszkę religijną.
Jak inne kraje Europy radzą sobie z podobnymi problemami?
– W Kolonii też toczy się spór. Minarety tamtejszego meczetu miały przewyższać wieże katedry, która jest symbolem tego miasta. Na zasadzie kompromisu udało się je obniżyć o 1/3. Uważam, że nie ma innego wyjścia niż dialog.
Pytanie tylko, czy środowiska islamskie, które wchodzą w ten dialog, są reprezentatywne dla całego islamu.
– Muzułmanie nie będą słuchali chrześcijan, ale będą słuchać innych muzułmanów. Dlatego trzeba rozmawiać z tymi, którzy chcą z nami rozmawiać, żeby oni mogli przekazywać innym nasz sposób myślenia.
Ks. dr Adam Wąs - arabista, islamolog, dyrektor Centrum Dialogu Kultur i Religii w Pieniężnie
«« | « |
1
| » | »»