Muhammad stale podkreślał, że nie chce uchodzić za nikogo innego jak tylko za zwykłego człowieka i sługę, któremu została objawiona Księga.
W okresie medyńskim Muhammad okazał się nie tyle natchnionym kaznodzieją, ile mężem stanu i politykiem. Oprócz wypełniania swych zadań religijnych zabiegał o zgodne współżycie tych, którzy wraz z nim przybyli do Medyny, z nowymi sprzymierzeńcami. Wystąpienie bowiem młodej gminy muzułmańskiej z mekkańskiego związku plemiennego było w ówczesnych czasach krokiem brzemiennym w następstwa. Dlatego też Prorok wydał w 623 r. wspólnotową konstytucję medyńską. Objawione w tym okresie sury traktują coraz częściej o sprawach współżycia społecznego.
Mekkańczycy nadal pozostawali zaciekłymi wrogami. W marcu 624 r. mały oddział muzułmański odniósł wielkie zwycięstwo pod Badrem, ale wnet po nim zwolennicy Muhammada doznali dotkliwej klęski w pobliżu góry Uhud. Wkrótce potem mekkańczycy przypuścili atak na Medynę, ale nie zdołali zdobyć miasta. W 628 r. Prorok próbował odbyć pielgrzymkę do Mekki, ale mekkańczycy nie wyrazili na nią zgody, równocześnie oświadczając, że są gotowi do zawarcia dziesięcioletniego rozejmu. Rozejm ów nie został jednak dotrzymany. W 630 r. Muhammad wyruszył więc, wykorzystując spór między plemionami beduińskimi, na Mekkę, gdzie napotkał jedynie słaby opór. Z kilkoma wyjątkami mekkańczycy zostali potraktowani z nieoczekiwaną łagodnością, co skłoniło znaczną ich część do przyjęcia islamu. Muhammad zniszczył posągi bogów w Al-Kabie, ale zachował ją jako świątynię. Zmarł w 632 r. jako przywódca prawie całego Półwyspu Arabskiego.
Muhammad stale podkreślał, że nie chce uchodzić za nikogo innego jak tylko za zwykłego człowieka i sługę, któremu została objawiona Księga. Z tego powodu muzułmanie bronią się przed nazywaniem ich „mahometanami”, co sugerowałoby, że status Muhammada w islamie jest porównywalnym z tym, jaki przyznaje się Jezusowi Chrystusowi w chrześcijaństwie.
Niektóre jednak teksty wskazują na ponadprzeciętne znaczenie Muhammada. Jest on posłany jako „miłosierdzie dla światów” (21,107); Bóg i aniołowie błogosławią go (33,56); jest też „obdarzony wspaniałym charakterem” (68,4). Późniejszy kult Proroka znajduje swe uzasadnienie m.in. w wielokrotnie powtarzanym w Koranie poleceniu: „Słuchajcie Boga i Jego Posłańca” (np. 8,1). W wierzeniach ludowych przyjął się nawet zwyczaj zanoszenia modłów do Muhammada i upraszania go o wstawiennictwo u Boga. Ta religijna cześć oddawana Muhammadowi przez lud przybierała i przybiera nieraz formy, które podważają podstawową ideę islamu głoszącą, iż Bóg, a nie człowiek, znajduje się w centrum wiary.
Podobnie jak życie innych wielkich założycieli religii, tak i życie Muham-mada zostało ubarwione wieloma legendami. Jego narodzinom towarzyszyły cudowne znaki: pałac perskiego władcy zadrżał w posadach, wyschło jezioro w Ktezyfonie, cudowne światło przeniknęło z piersi jego matki aż do Syrii, a gwiazdy zniżyły się aż ku ziemi. Nastał czas zbawienia. Na ziemi ukazali się aniołowie, głosząc jego narodziny. W okresie dziecięctwa ocieniali oni Proroka i oczyszczali jego serce. Pewien mnich chrześcijański, którego młody Muhammad spotkał podczas jednej z podróży handlowych, przepowiedział mu przyszłą wielkość. Muhammad już za życia odbył podróż do nieba. Muzułmanie okazują wielką cześć Prorokowi. Nigdy nie wymawia się ani nie pisze jego imienia, nie dodając: „Niech zbawienie i błogosławieństwo Boże będą z nim”. Przysięga się na jego imię i z upodobaniem nadaje się własnym dzieciom imię Muhammad. Zniesławianie i szkalowanie Proroka uchodzi za ciężkie przestępstwo. Obchodzi się też uroczyście dzień narodzin Proroka (Id al-Maulid an-Nabawi).
Zaraz po śmierci Muhammada jego wypowiedzi oraz sposób postępowania stały się wytyczną dla wiernych. Znane powiedzenie Proroka brzmi: „Kto za mną idzie, jest ze mnie, a kto nie miłuje mej sunny, nie jest ze mnie”. Im bardziej „złota epoka” wczesnego islamu odchodziła w przeszłość, tym bardziej wyznawcy byli zainteresowani naśladowaniem - w najdrobniejszych szczegółach - Proroka. Muhammada uznawano w różnych dziedzinach za wzorzec i nauczyciela, gdyż sam żył zgodnie z orędziem, które głosił.
Muhammad ma też szczególne znaczenie dla mistyki muzułmańskiej. Jego podróż niebiańską interpretuje się jako obraz wewnętrznego wznoszenia się ludzkiej duszy do Boga. Oczywiście Prorok uchodzi za wzór także w sferze politycznej. Jest mianowicie ideałem sprawiedliwego, charyzmatycznego przywódcy. Wielu dzisiejszych myślicieli islamu uważa Muhammada za reformatora społecznego, a niektórzy chcą widzieć w nim wręcz socjalistę - co najmniej zaś rzecznika sprawiedliwego ładu społecznego. Uchodzi za krytyka społeczności mekkańskiej, która była zainteresowana jedynie pomnażaniem zysków, nie zważając na przykazania religijne. Muhammad stawał więc w obronie uciśnionych warstw społecznych, chociażby niewolników. Muzułmanie na całym świecie powinni naśladować ten przykład Muhammada, walcząc z uciskiem, prześladowaniem i niesprawiedliwymi systemami społecznymi. W jego imię powinni odrzucić polityczną samowolę i niesprawiedliwy podział dóbr oraz działać aktywnie na rzecz solidarności i braterstwa.
Za: Monika i Udo Tworuschka, Islam
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?