Zwyczaje muzułmańskie są dla ludzi Zachodu często nieznane. Stojąc na przykład przed muzułmańskimi gośćmi, zastanawiamy się nieraz, co zrobić przy powitaniu. Czy podać dłoń? A może tradycyjnie, po polsku, całować w policzek?
Obraz brodatego sąsiada nie dziwi, ale przechodzący na ulicy muzułmanin ze specyficznym zarostem wzbudza zainteresowanie, podobnie jak jego nakrycie głowy. Mając na uwadze takie sytuacje z życia codziennego, przyjrzymy się tym zwykłym muzułmańskim zachowaniom, które dla wielu noszą znamiona niezwykłości.
Muzułmanie, zwłaszcza Arabowie, chętnie gestykulują. W rozmowie nie sposób nie zauważyć ich bogatej mimiki twarzy i żywego ruchu rąk. Jednak muzułmanie, szczególnie muzułmanki, powstrzymują się od podawania dłoni podczas powitania. Istnieją ku temu dwa zasadnicze powody.
Po pierwsze, w islamie zwraca się ogromną uwagę na sposób zachowania kobiety i mężczyzny, zwłaszcza jeśli nie są małżeństwem lub rodziną, i dlatego rezygnuje się z wzajemnego gestu, żeby nie wzbudzać podejrzeń. W kręgach konserwatywnych panuje powszechne przekonanie, że powinno się unikać jakiegokolwiek, nawet najmniejszego kontaktu cielesnego mężczyzny i kobiety, ponieważ każdy rodzaj dotyku może mieć znamiona seksualne.
Po drugie, muzułmanie wzbraniają się od podawania ręki, żeby – podobnie jak ortodoksyjni żydzi – nie ściągnąć na siebie nieczystości rytualnej. Jeśli jednak doszło do uściśnięcia dłoni, to – według szafiickiej szkoły prawnej – należy dokonać małej ablucji. Pozostałe sunnickie szkoły prawne nakazują w tym przypadku rytualne obmycie tylko wtedy, jeśli dotykowi towarzyszyło pragnienie seksualne. Wielu młodych muzułmanów, żyjących zwłaszcza w Europie, nie przestrzega tego typu przepisów religijnych, dostosowując się do ogólnie panujących zwyczajów młodzieżowych. Niemniej, jeśli spotkamy dorosłego muzułmanina, a zwłaszcza muzułmankę, warto zawsze odczekać chwilę z podaniem dłoni, czekając na reakcję drugiej strony.
Wśród cech, które wyróżniają muzułmanina, bardzo często wymienia się... brodę. Mimo iż nie jest ona wyłącznie elementem muzułmańskim, wielu wyznawców islamu zapuszcza brodę jako wyraz naśladowania swego Proroka. Włosy brody Mahometa należą do najcenniejszych relikwii islamskich i są przechowywane w wielu meczetach. Trzy takie włosy przechowywane są na przykład w relikwiarzu w Meczecie na Skale. Natomiast Meczet Hazratbahl w Srinagarze w Indiach został specjalnie wybudowany jako miejsce na włosy brody Mahometa. Jeden z hadisów podaje, że miał on dbać o swoją brodę w taki sposób, jak to czynił Abraham.
Chcący naśladować Proroka w tym względzie mają jednak problem, gdyż nie wiadomo dokładnie, jaką nosił brodę. Stąd pojawiają się różnice w opiniach i stylach zarostu. Talibowie na przykład uważają, że brody nie należy obcinać. Dlatego też za ich panowania noszenie takiej nieobciętej brody obowiązywało wszystkich Afgańczyków. Natomiast zadbaną i równo przyciętą brodę zalecają swoim członkom Bracia Muzułmanie. Po kształcie brody i jej przycięcia można było w przeszłości określić przynależność muzułmanina do danej grupy społecznej lub religijnej. Współcześnie różnice te coraz bardziej się zacierają. Noszenie brody uważane jest zwłaszcza wśród fundamentalistów za znak ortodoksji i wyraz przynależności do wspólnoty muzułmańskiej. W społeczeństwie zachodnim wyznawcy islamu często potwierdzają w ten sposób swą tożsamość religijną.
Jednak nie wszyscy muzułmanie mają brodę, ponieważ – jak sami twierdzą – jej noszenie nie należy do religijnych obowiązków. Poza tym niektórzy – obawiając się, żeby nie uznano ich za ekstremistów i terrorystów – pozbywają się zarostu. Takie przypadki mają miejsce zwłaszcza w krajach, gdzie istnieje konflikt pomiędzy władzą a fundamentalistycznymi ugrupowaniami islamskimi. Natomiast na Zachodzie wielu muzułmanów przestało nosić brody po wydarzeniach z 11 września 2001 roku.
Równie intrygująca jest sprawa muzułmańskiego nakrycia głowy – różnego rodzaju czapek, chust i turbanów. Należy pamiętać, że nie wszyscy muzułmanie noszą turbany, oraz że nie wszyscy mężczyźni, którzy noszą ten długi kawałek płótna obwiązany wokół głowy, są muzułmanami. Do noszenia turbanu zobowiązani są wyznawcy sikhizmu, najmłodszej z wielkich religii światowych. Wysoki procent muzułmanów nie nosi żadnego nakrycia głowy, ponieważ jest ono związane bardziej ze zwyczajami kulturowymi niż z przepisami religijnymi. Najczęściej muzułmanie noszą turban, fez, czapkę modlitewną lub kufijję (zwaną w Polsce potocznie „arafatką” z racji tego, że chustę taką nosił zmarły przywódca palestyński Jasir Arafat). Muzułmanie w turbanach kojarzeni są najczęściej z talibami lub irańskimi duchownymi. Kolor i kształt turbanu określą pozycję noszącej go osoby. Czarny turban oznacza pochodzenie z rodu proroka Mahometa. W imperium osmańskim turban zastąpiono tzw. fezem. Nazwa tego nakrycia głowy w kształcie stożka pochodzi od marokańskiego miasta Fez. Wykonany z czarnego lub czerwonego filcu fez był najpopularniejszym nakryciem głowy do połowy lat dwudziestych, kiedy reformy Atatürka zabroniły go nosić. Natomiast kufijja to biała, czarna lub czarno-biała względnie czerwono-biała chusta w kształcie kwadratu z geometrycznymi wzorami. Uszyta z bawełny, lnu, wełny lub jedwabiu przytrzymywana jest na głowie przez okrągłą opaskę. Kufijja jest typowym nakryciem głowy Beduinów. Na terenach pustynnych służy w ciągu dnia do ochrony głowy przed słońcem i piaskiem, a w nocy do ogrzania się. Wielu młodych Europejczyków nosi czarno-białą chustę, żeby zademonstrować sympatię z narodem palestyńskim. Nakrycie głowy jest ulubionym elementem stroju czarnoskórych muzułmanów w Afryce i USA.
Adam Wąs SVD, Pieniężno
publikujemy za Radio Watykańskie - cykl: Wobec islamu
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?