Jak Germanie postrzegali znak krzyża? Czy znalezienie amuletów w kształcie młota Thora w grobach pochodzących z okresu chrystianizacji może oznaczać, że występowanie obok siebie tych dwóch symboli nie było przejawem synkretyzmu, lecz odpowiedzią pogan na propozycję przyjęcia nowej wiary?
2. Młot Thora jako odpowiedź na chrześcijaństwo
(...) O ile śmierć na krzyżu budziła zdziwienie u ceniących siłę Germanów, to sam symbol krzyża noszony przez chrześcijan na szatach był dla nich zapewne rodzajem amuletu, czyli namacalnym znakiem boskiej opieki, a jego wartość podkreślał cenny kruszec, z którego był wykonany. Ponieważ zarówno moda na amulety w kształcie młota Thora, jak i kamienie nagrobne z prośbą o jego opiekę lub ze znakiem młota pojawiły się dopiero w okresie chrystianizacji, można podejrzewać, że Germanie czerpali inspirację ze zwyczajów chrześcijańskich.
Rodzi się jednak pytanie, czy młot Thora mógł stać się na terenach pozostających pod silnym wpływem religii chrześcijańskiej symbolem pogaństwa, który był przeciwstawiany krzyżowi Chrystusa. Biorąc pod uwagę politeistyczny i eudajmonistyczny charakter pogańskiej religii, Germanie skłonni byli uznać Chrystusa za swego kolejnego boga, pod warunkiem jednak, że jego opieka okaże się korzystna dla całego plemienia i jego pojedynczych członków (...).
Trudności w przyjęciu chrześcijaństwa wiązały się z uznaniem wyłączności Chrystusa, gdyż oznaczało to wyrzeczenie się wiary przodków, a tym samym zerwanie z tkwiącymi głęboko w ich mentalności przekonaniami i zwyczajami. O ile Germanie gotowi byli zaakceptować Chrystusa jako swego boga, to nie mogli pogodzić się ze zmianą zwyczajów. (...)
Przyjęcie chrześcijaństwa nie było dla Germanów równoznaczne z porzuceniem pogańskiego kultu i dlatego misjonarze stanęli przed trudnym zadaniem rozprawienia się pozostałościami dawnej religii, które trwały pod przykrywką chrześcijaństwa. W momencie, gdy Germanie zorientowali się, że chrześcijanie stanowią zagrożenie dla ich egzystencji poprzez kwestionowanie sposobu życia i tradycji przodków, zwrócili się do Thora, który stał się ich obrońcą w starciu z wyznawcami Chrystusa.
Podczas gdy misjonarze i ich promotorzy utożsamiali bóstwa pogańskie ze złymi duchami, a swe misyjne posłannictwo tłumaczyli jako moralny obowiązek wyrywania ludzi spod władzy demonów, Germanie postrzegali swych wybawicieli jako demony, przed którymi mógł ochronić ich jedynie Thor.
W praktykach kultowych łączono elementy obu religii, i tak w chrześcijańskiej formie egzystowały pogańskie treści, które w świadomości ówczesnych ludzi bynajmniej się nie wykluczały.
Wynfreth-Bonifacy, zwany apostołem Germanii, skarżył się na przynoszących hańbę Kościołowi kapłanów, którzy składali w ofierze pogańskim bogom byki i kozły, przy czym to spożywali, urządzali ofiary ku czci zmarłych4. Zakładając, że kler tworzyli ludzie o wyższych niż przeciętne wykształceniu i lepiej obeznani w podstawowych zasadach religii, a mimo to uczestniczyli w cokolwiek podejrzanych praktykach kultowych, to w umysłowości przeciętnego człowieka mogły zgodnie koegzystować dawne i nowe postacie mitologiczne, elementy starego kultu mogły przeplatać się z chrześcijańskimi.
Fragment artykułu publikujemy dzięki uprzejmości wydawnictwa NOMOS
W numerze również m.in:
S. Jakobschy - Osiem pomyślnych symboli w tradycji buddyjskiej
K. Banek, M. Banek - Topór jako symbol religijny
J. Sieradzan - Specjaliści od sacrum
I. Nasalski - Islam z perspektywy psychologii głębi
D. Zakrzewska Bernasik - Symbolika zapachu w magii oraz wierzeniach i obrzędach Chin
K. Banek - Symbolika włosów. Aspekt dyferencjacji za zewnątrz i od wewnątrz
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?