Przed wojną Żydzi stanowili poważną część mieszkańców naszych miejscowości. Ginęli tysiącami z rozkazu hitlerowców. Dziś już ich nie ma wśród nas, ale ich kultura wywarła niezatarte piętno także na naszej współczesności.
Fakt, że co trzeci mieszkaniec Radomia przed II wojną światową był Żydem, każe pytać o ich bolesny los w czasie nocy hitlerowskiej okupacji. Obok tego ten fakt każe szukać i zachowywać od zapomnienia ślady tego, co pozostało. Dobrze się dzieje, że po raz drugi radomski Ośrodek Kultury i Sztuki „Resursa Obywatelska” zorganizował spotkania z kulturą żydowską „Ślad”. Odbyły się projekcje filmowe, zorganizowano wystawę fotograficzną oraz przypomniano postaci tych, którzy w regionie radomskim ratowali Żydów i zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Prawdziwą gratką dla miłośników kultury żydowskiej była wycieczka do Szydłowca, miasta, gdzie przed wojną Żydzi stanowili 70 procent mieszańców. Uczestnicy zwiedzili cmentarz, jeden z największych w Polsce, na którym zachowało się około 3 tys. macew (żydowskich płyt nagrobnych). O tym miejscu opowiadała Irena Przybyłowska-Hanusz, miłośnik dziejów Szydłowca.
– Ten cmentarz był nie tylko miejscem pochówków ludności narodowości żydowskiej. Tutaj hitlerowcy chętnie, z jakąś demoniczną obsesją, urządzali masowe egzekucje. Dlatego pochowano tu także wielu Polaków – mówiła pani Irena.
To miejsce wiąże się także boleśnie z wojennymi losami radomian. – Mieszkańcom getta w Radomiu przed wywózką obiecywano, że znajdą się w Palestynie. Pakowali się chętnie i zgadzali na opuszczenie miasta. Przywieziono ich tutaj do Szydłowca i stracono. Wiemy, że obok Żydów ofiarami egzekucji byli także Polacy. Te ofiary do dziś nie mają żadnego pomnika. Bardzo byśmy chcieli upamiętnić te osoby. Stąd nasza inicjatywa postawienia w tym miejscu macewy ku czci radomian zamordowanych przez hitlerowców – mówi Zbigniew Wieczorek, organizator „Śladu” – Spotkań z Kulturą Żydowską.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...