Około 90 tys. meczetów w Arabii Saudyjskiej zostało otwartych w niedzielę po ponad dwumiesięcznej przerwie spowodowanej przez pandemię koronawirusa. Nadal zamknięty pozostaje Święty Meczet w Mekce. Tymczasem w Jerozolimie tłumy zjawiły się na otwarciu meczetu al-Aksa.
Przed otwarciem saudyjskich meczetów władze monarchii rozesłały do obywateli miliony SMS-ów w różnych językach informując ich o nowych zasadach bezpieczeństwa sanitarnego obowiązujących w świątyniach. Chodzi m.in. o zachowanie dwumetrowego dystansu, noszenie masek i zakaz witania się uściskami dłoni i pocałunkami.
Do meczetów wstępu nie mają dzieci poniżej 15. roku życia oraz seniorzy i osoby chore. Zamknięte są też łaźnie, w których dokonuje się tradycyjnego obmycia przed modlitwami. Piątkowe kazania i modlitwy mają trwać nie więcej niż 15 minut.
Mimo zniesienia restrykcji nadal zamknięty pozostanie Święty Meczet w Mekce, czyli najważniejsze miejsce islamu. W Mekce nadal obowiązują bowiem ścisłe zasady kwarantanny i wiele wskazuje na to, że w tym roku może nie odbyć się coroczna pielgrzymka hadżdż. Niedostępny dla wiernych jest też Meczet Proroka w Medynie, gdzie znajduje się grobowiec Mahometa. Tam jednak wierni mogą odprawiać modlitwy na zewnątrz świątyni.
W Arabii Saudyjskiej koronawirusa wykryto u 83 tys. osób, spośród których 480 zmarło.
Tymczasem w Izraelu w niedzielę otwarte dla wiernych zostało również Wzgórze Świątynne w Jerozolimie, gdzie znajduje się meczet al-Aksa, trzecia najważniejsza świątynia islamu. Przed rozpoczęciem modlitw na miejscu zgromadziły się tłumy ludzi w maskach ochronnych. Wchodzącym mierzono temperaturę.
Otwarte zostały również inne obiekty religijne w Jerozolimie jak Bazylika Grobu Świętego i Ściana Płaczu.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...