Jeżeli wspólnota międzynarodowa nie pospieszy z natychmiastową pomocą w ciągu najbliższych 4 lat przymusowa migracja może doprowadzić do zmniejszenia liczby chrześcijan w Iraku o 80 procent w stosunku do czasu sprzed agresji wojsk ISIS – alarmuje w specjalnym raporcie Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Analizuje on zagrożenia, przed którymi stają chrześcijanie iraccy powracający do swoich domów.
Z raportu wynika, że praktycznie wszyscy tamtejsi chrześcijanie obawiają się o swe bezpieczeństwo, a prawie 90 procent z nich podkreśla, że obawy te są ogromne. Taki stan postrzegania rzeczywistości wynika między innymi z faktu, że niektóre oddziały lokalnych służb porządkowych, szczególnie te wspierane przez Iran, brutalnie traktują tamtejszą ludność oraz wielu obawia się powrotu tzw. Państwa Islamskiego. 69 procent ankietowanych zaznaczyło, że obawy te stanowią główną przyczynę przymusowej migracji.
Wśród innych przyczyn opuszczania swego kraju iraccy chrześcijanie wymieniają bezrobocie (70 procent), korupcję finansową i administracyjną (51 procent) oraz dyskryminację religijną (39 procent).
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?