Kardynał Malcolm Ranjith w homilii wygłoszonej podczas Mszy transmitowanej 15 listopada wezwał wyznawców wszystkich religii na Sri Lance do wyzbycia się globalnego egoizmu i powrotu do serca swojego wyznania. „W przeciwnym wypadku świat zostanie zniszczony” – przestrzegł purpurat.
„Jest wiele potężnych organizacji zajmujących się rozwojem skuteczności broni biologicznej masowego rażenia w naszym kraju. Te same firmy produkują leki, zarabiając niewyobrażalne pieniądze. Hipokryzja takich organizacji na całym świecie prowadzi rodzaj ludzki do ruiny” – powiedział kard. Ranjith.
W obecnym kryzysie pandemicznym purpurat wyraził obawy związane ze szczepionkami na COVID-19 i ich możliwie negatywnego wpływu na ludzki organizm. „Nie wiemy, kto stoi za koronawirusem, wiemy jednak, kto zarabia krocie na pandemii” – podkreślił kardynał. Potężne koncerny farmaceutyczne prześcigają się w produkcji szczepionki, zwiększając medialnie procent skuteczności. „W niedalekiej przyszłości i tak będziemy musieli zadłużyć kraj, aby zaszczepić populację Sri Lanki. Jest to bardzo dotkliwe dla ubogich krajów”.
Kardynał Ranjith zauważył również, że w krajach, gdzie istnieje rozwinięty kapitalizm, religia została całkowicie zapomniana, a duchowość obumarła. Dlatego „niezależnie do jakiego wyznania należymy, musimy praktykować osobiste poświęcenie się dla dobra bliźnich” – nawoływał w homilii. Przepaść między bogatymi i biednymi poszerzyła się drastycznie. „Jedynie dobra naturalne ziemi pozostają niezmiennie w tych samych rękach. Piękna planeta została zanieczyszczona przez nasze własne samolubstwo” – ubolewał purpurat.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?