Rada Muzułmańska w Monachium po raz pierwszy przedstawiła raport na temat ataków rasistowskich na muzułmanów i dyskryminacji, która dotyka głównie kobiety. Autorzy raportu oceniali, że prześladowane rzadko zgłaszają ataki na policję - pisze w piątek "Sueddeutsche Zeitung".
Od czerwca do grudnia 2019 roku do Rady Muzułmańskiej w Monachium zgłoszono 180 ataków. Lokalna organizacja zrzeszająca obecnie 30 stowarzyszeń islamskich w stolicy Bawarii na południowym wschodzie Niemiec po raz pierwszy zsumowała te dane i opublikowała wyniki w raporcie.
Rada żąda, aby skierowany przeciw muzułmanom rasizm traktowano jako poważny problem, i proponuje, by władze Monachium lub rząd landu wyznaczyły przedstawiciela ds. walki z islamofobią i wrogością wobec muzułmanów.
Usługi doradcze dla poszkodowanych powinny zostać rozszerzone, a strategie walki z islamofobią powinny być opracowane wspólnie z osobami dotkniętymi dyskryminacją - rekomenduje raport.
Wiceprzewodnicząca Rady Muzułmańskiej Sarelle McKensie powiedziała, że ataki na muzułmanów nie pojawiają się w żadnych statystykach przestępczości, a osoby, których dotyczą, często nie zgłaszają się na policję, m.in. z powodu złych doświadczeń z władzami.
Rada opracowała więc internetowy formularz, za pomocą którego osoby poszkodowane mogą anonimowo zgłaszać skargi.
Pomysł jest podobny do podejścia Centrum Badań i Informacji o Antysemityzmie (RIAS), które dokumentuje antysemickie incydenty poniżej progu odpowiedzialności karnej, które również nie pojawiają się w żadnych policyjnych statystykach.
Według raportu Rady muzułmanie w Monachium szczególnie często doświadczali ataków w internecie lub w miejscach publicznych. Często padali też ofiarą mobbingu, a zwłaszcza nękania, ataków werbalnych lub zastraszania. Tylko co ósmy przypadek nękania kobiet jest zgłaszany na policję.
Już w 2018 roku, kiedy rząd Bawarii powołał komisarza ds. walki z antysemityzmem, Rada Muzułmańska zaproponowała powołanie komisarza ds. walki z wrogością wobec muzułmanów. W marcu 2019 roku, po ataku terrorystycznym na dwa meczety w Christchurch w Nowej Zelandii, stowarzyszenie zwróciło się do policji o wzmocnienie ochrony meczetów.
Wrogość wobec muzułmanów w Niemczech jest "wciąż na niepokojąco wysokim poziomie" - mówi cytowany przez "SZ" Robert Andreasch z ośrodka Archiwum Aida w Monachium, powołując się na badanie z Lipska, według którego prawie co czwarty obywatel RFN uważa, że muzułmanie powinni mieć zakaz imigracji. Około połowa ankietowanych zgodziła się ze stwierdzeniem, że "wielu tutejszych muzułmanów" czasami sprawia, że czują się "jak obcy we własnym kraju".
Rząd federalny doliczył się ponad 180 ataków na muzułmańskie obiekty w Niemczech w 2019 roku. Nie ma dokładnych danych dotyczących incydentów antymuzułmańskich w Monachium.
Miejskie biuro ds. demokracji zleciło badanie dotyczące przestępstw z nienawiści w 2020 roku; wyniki mają zostać przedstawione w roku bieżącym. Od 2022 roku resort zamierza regularnie opracowywać raport, w którym będą również zawarte informacje o dyskryminacji muzułmanów lub wyrażaniu nienawiści do nich.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?