W dniach 10-16 kwietnia przebywają na Ukrainie z wizytą solidarności przedstawiciele różnych religii. Podkreślili, że w ten sposób chcą dodać otuchy mieszkańcom tego kraju i wyrazić swoją bliskość z nimi.
Stanowczo potępiają oni rosyjską wojnę przeciw Ukrainie. Głównym punktem ich wizyty było spotkanie publiczne 12 kwietnia w głównym teatrze w Czerniowcach z udziałem m.in. byłego arcybiskupa Canterbury i honorowego prymasa Wspólnoty Anglikańskiej Rowana Williamsa, byłego wielkiego muftiego Bośni i Hercegowiny Mustafy Cericia i ministra (przełożonego) generalnego zakonu franciszkanów o. Massimo Fusarellego.
W odczytanym podczas spotkania przesłaniu Franciszek napisał: „Głęboko niepokoi nas obecny czas, gdyż jest on naznaczony siłami zła”. Papież podkreślił, że cierpienie tak wielu słabych i bezbronnych ludzi, „liczne masakry ludności cywilnej i niewinne ofiary wśród młodzieży, rozpaczliwa sytuacja kobiet i dzieci” zobowiązują nas, abyśmy „nie milczeli, nie pozostawali obojętni”. W obliczu przemocy Kaina i płaczu Abla trzeba „w imię Boga domagać się zaprzestania tych haniebnych czynów”, stwierdził Ojciec Święty, nawiązując do biblijnej historii bratobójstwa i przypomniał, że wojna jest zawsze porażką polityki i człowieczeństwa.
Do historii biblijnej odwołał się też R. Williams, wskazując, że mordując swojego brata, Kain stracił również część swojego człowieczeństwa. „Agresor zwraca przemoc także przeciwko sobie” – powiedział arcybiskup anbglikański i wyjaśnił, że dlatego chcemy się modlić o pokój zarówno dla ofiar, jak i dla sprawców.
Podobnie jak to czyni od początku wojny Franciszek, żaden z przemawiających nie wymienił z nazwy ani Rosji, ani jej prezydenta Władimira Putina.
Mustafa Cerić przekazał pozdrowienia mieszkańcom Ukrainy i słowa solidarności z Sarajewa. "Wiemy, przez co przechodzicie" – powiedział mufti, nawiązując do trwającego przez cztery i pół roku oblężenia miasta przez bośniackich Serbów w latach 1992-96. Prawosławny arcybiskup Nicetas (Lulias) z Wlk. Brytanii ostrzegł społeczność międzynarodową i wyznawców różnych religii przed obojętnością.
Wypowiedziom uczestników delegacji towarzyszyły świadectwa uchodźców. Było to pierwsze publiczne wydarzenie, na które pozwolono w teatrze w Czerniowcach od początku wojny. Spotkanie w mieście niedaleko granicy z Rumunią zostało zorganizowane przez Instytut Międzywyznaniowy Elijah w Izraelu i w USA. Moderatorem był jego założyciel rabin Alon Goshen-Gottstein. Uczestnikami spotkania byli, obok przedstawicieli Kościołów anglikańskiego, katolickiego i prawosławnego, byli wyznawcy islamu, judaizmu, hinduizmu i buddyzmu.
W poprzednich dniach delegacja międzynarodowa spotkała się w Czerniowcach z ukraińskimi uchodźcami wewnętrznymi i wysłuchała ich przeżyć. Gośćmi transmitowanego również w Internecie dwugodzinnego spotkania, na które składały się śpiewy chóralne, medytacje i krótkie przemówienia, były głównie osoby starsze i kobiety.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?