Judaizm nie jest dziś monolitem, jednak jego rdzeń pozostaje niezmienny: Bóg, Opoka Izraela.
Pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie brodaci i pejsaci mężczyźni w jarmułkach i kapeluszach kiwają się rytmicznie. Wielu z nich ma na sobie modlitewny pas tkaniny zwany tałesem oraz filakterie – przymocowane do czoła i ramienia pudełka z fragmentami Biblii. Niektórzy przywierają do muru – pozostałości dawnej świątyni, jakby chcieli się w nią wtopić.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?