„Pokój jest podstawową wartością we wszystkich religiach, a obietnica pokoju obejmuje wszystkich ludzi, niezależnie od ich tradycji i zobowiązań” – napisali uczestnicy Międzynarodowego Ekumenicznego Zgromadzenia Pokojowego.
Spotkanie odbywało się w dniach 17-25 maja w Kingston na Jamajce z inicjatywy Światowej Rady Kościołów. Zgromadziło ono tysiąc osób reprezentujących sto Kościołów i Wspólnot kościelnych różnych tradycji chrześcijańskich Zachodu i Wschodu.
W przesłaniu końcowym zgromadzenia zaznaczono, że nie wolno używać religii do usprawiedliwiania przemocy. Podjęto też kwestię energii nuklearnej uznając, że skutki niedawnego trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii postawiły poważny znak zapytania nad korzystaniem z tej technologii. W dokumencie wyrażono zatroskanie w związku z walką o wolność, sprawiedliwość i prawa człowieka, jaka toczy się w wielu krajach arabskich.
Z kolei o solidarności zapewniono mieszkańców Izraela, Palestyny, Półwyspu Koreańskiego i Cypru. Nie zapomniano też o cierpieniach ludności Kolumbii, Iraku, Afganistanu oraz regionu afrykańskich Wielkich Jezior.
„Zdajemy sobie sprawę, że i chrześcijanie bywają często współwinni systemów przemocy, niesprawiedliwości, rasizmu, kastowości, nietolerancji i dyskryminacji – napisali uczestnicy ekumenicznego spotkania. – Dlatego prosimy Boga, by przebaczył nam grzechy i przemienił nas w ludzi prawych, rzeczników sprawiedliwego pokoju”.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?