W Kazachstanie obserwuje się niepokojący wzrost liczby ofiar ekstremizmu religijnego. Tylko w roku 2010 zanotowano 940 takich przypadków, co stanowi 15-procentowy wzrost w stosunku do roku poprzedniego.
Z inicjatywy rządu Kazachstanu w stolicy kraju Astanie powstała właśnie nowa agencja do spraw religijnych. Struktura tej organizacja podlegać będzie bezpośrednio prezydentowi republiki, a jej celem ma być kontrola stanu prawnego oraz relacji pomiędzy państwem i wspólnotami religijnymi. Motywem powołania nowej agencji jest niepokój władz państwowych wobec narastania postaw ekstremistycznych na tle religijnym. O inicjatywie poinformowano w czasie konferencji, na której zaprezentowano także alarmujące statystyki obrazujące ogrom skali problemu. Tylko w ostatnim czasie doszło do dwóch zamachów bombowych w Astanie i w Aktobe. Zaznacza się także znacząca obecność ludności pochodzenia kazachskiego wśród afgańskich Talibów.
Dziś w Kazachstanie działa około 4 i pół tysiąca organizacji religijnych, jednak tylko część z nich została oficjalnie zarejestrowana, co wpływa na brak kontroli nad ich charakterem i funkcjonowaniem. Rząd krajowy finansuje obecnie 14 lokalnych centrów, których zadaniem jest ochrona praw człowieka i wolności religijnej oraz obrona ofiar nietolerancji. Ponad połowa ludności tego ogromnego kraju to muzułmanie. Chrześcijanie stanowią tam tylko około 15 procent, podczas gdy znaczna część deklaruje się jako niewierzący.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...