Brat-muzułmanin chce się sądzić i grozi śmiercią za porzucenie islamu.
Meriam Ibrahim, sudańska katoliczka, ścigana za odrzucenie wiary Mahometa wciąż nie ma spokoju. Wbrew obietnicom nie otrzymała sudańskiego paszportu, który umożliwiłby jej opuszczenie kraju. Władze w Chartumie miały go jej wydać już w niedzielę. Co gorsza, jej brat muzułmanin jest oburzony uniewinniającym wyrokiem trybunału apelacyjnego i nadal chce się sądzić. Zapowiada zemstę, zapewniająć, że Meriam albo przyjmie islam, albo zawiśnie na szubienicy.
Meriam Ibrahim na szczęście znajduje się wraz z mężem i dziećmi na terenie amerykańskiej ambasady. Nie grozi jej więc bezpośrednie niebezpieczeństwo. Jej przypadek jest jednak dość złożony. Jej ojciec był bowiem muzułmaninem i choć porzucił ją we wczesnym dzieciństwie, zgodnie z prawem koranicznym Meriam powinna być muzułmanką. Właśnie dlatego została uwięziona i skazana na śmierć przez powieszenie. Pod presją międzynarodowej opinii publicznej trybunał apelacyjny uchylił jednak przed tygodniem wyrok sądu niższej instancji.
Dla wyznawców hinduizmu bogini losu, bogactwa i piękna, ale także rozkoszy, wegetacji czy szczęścia.
Ufologia a religia. Ufologia a sekty... Warto przypomnieć, jak to jest z tą "wiarą" w obce istoty.